Przed tygodniem w biurze poselskim Platformy Obywatelskiej poseł Jarosław Urbaniak pełnił, jak co miesiąc, dyżur. Mieszkańcy Krotoszyna i okolic mogli przyjść i porozmawiać o problemach, z którymi boryka się gmina lub powiat. Po dyżurze odbyła się konferencja prasowa, na której parlamentarzysta podzielił się swoimi spostrzeżeniami na temat ostatnich wydarzeń politycznych w kraju.
Poseł odniósł się do konfliktu mieszkańców Kuklinowa z władzami gminy Kobylin, któremu – jak zapowiadał na poprzedniej konferencji – postanowił się bliżej przyjrzeć. Sprawa dotyczy remontu tamtejszej drogi, odkładanego przez kobylińskich radnych z roku na rok. Spór rozwija się na tyle, że część mieszkańców domaga się rozpisania referendum odnośnie odłączenia miejscowości Kuklinów od gminy Kobylin.
- Jest problem w tej sprawie – oznajmił J. Urbaniak. - Urząd Wojewódzki milczy w tej kwestii oficjalnie i nieoficjalnie. Myślę, że ten kłopot byłoby najprościej rozwiązać na poziomie samorządowym. Po to są samorządy, żeby ludzie decydowali, co jest dla nich najważniejsze. Jest czas tworzenia budżetów na przyszły rok, może więc warto rozwiązać ten problem, żeby obietnice po 20 latach czasu spełnić, a nie obarczać klauzulą – jeśli się otrzyma dofinansowanie. Sprawa jest dziwna. Każdy wójt czy burmistrz powinien wiedzieć, jak się programy dofinansowania konstruuje. Tego rodzaju droga nie dostanie punktów na żaden program o dofinansowanie – wyjaśnił poseł. Jak podkreślił, władze gminy powinny uczciwie porozmawiać z mieszkańcami, którzy mogą czuć się oszukani ciągłym przekładaniem w czasie wspomnianej inwestycji.
Jeśli chodzi o obwodnicę Cieszków-Zduny-Krotoszyn, polityk oświadczył, że uzyskał odpowiedź, iż w tym momencie priorytetem rządu jest budowa drogi S19, przebiegającej przez wschodnią Polskę, drogi – zdaniem posła – nie najważniejszej z punktu widzenia interesu narodowego.
W kwestii planowanej reformy oświaty J. Urbaniak zwrócił uwagę na brak konkretów – ze strony ministerstwa i minister Zalewskiej – odnośnie szczegółów przewidywanych zmian. Wskazał na chaotyczny, jego zdaniem, proces wdrażania reformy, bez wcześniejszego przygotowania podstawy programowej czy projektów nowych podręczników. – Ta reforma istnieje głównie w mediach, a nie ma jej realnie – stwierdził parlamentarzysta. - Żadnych projektów, żadnych rozporządzeń. Jeśli dojdzie do prezesa Kaczyńskiego, że te konsultacje społeczne były jedną wielką fikcją, to się reformę powstrzyma. Na konsultacjach w Poznaniu minister Zalewska powiedziała, co miała do powiedzenia i od razu wyszła z sali.
Poproszony o podsumowanie tego roku politycznego, poseł Urbaniak jednoznacznie stwierdził, że od 1989 roku był to najgorszy rok w historii wolnej Polski. – Absolutnie podważono podstawy demokracji, zaczęto zmieniać niekonstytucyjnie ustrój tego państwa. Co więcej – wprowadzono taki podział w społeczeństwie, którego nie było w czasach komuny. Ludzie potrafią mówić takie kłamstwa, takie oszczerstwa – przywołam choćby wypowiedź pana Wojciecha Sumlińskiego, że z tęsknotą czeka na dzień, kiedy Bronisław Komorowski stanie się Bronisławem K. Mówi to człowiek, któremu udowodniono literka po literce, że kłamał, ubarwiał swoją książkę przypisami z powieści kryminalnej. To ja czekam, aż o panu Sumlińskim będzie się mówić Wojciech S.- przyznał J. Urbaniak.
Przypomnijmy, że Wojciech Sumliński to znany w Polsce dziennikarz śledczy, który zasłynął serią książek opisujących patologie służb specjalnych III RP, w których m.in. oskarża byłego prezydenta Bronisława Komorowskiego o udział w przestępstwach dokonywanych przez funkcjonariuszy WSI i czynny udział w tzw. aferze marszałkowej, kiedy to Sumliński był prześladowany i nękany przez ABW, prokuraturę i sądy w związku z rzekomymi zarzutami o ,,płatną protekcję w Komisji Weryfikacyjnej WSI” i ,,handel aneksem do Raportu o rozwiązaniu WSI”. Z dniem 1 września 2016 sąd prawomocnie uniewinnił Wojciecha Sumlińskiego od wszelkich stawianych mu zarzutów.
MICHAŁ KOBUSZYŃSKI
