We wtorek w godzinach rannych w Dziadkowie doszło do tragicznego wypadku. Na miejscu śmierć poniósł 23-letni mężczyzna z terenu powiatu krotoszyńskiego. Więcej szczęścia miał motocyklista, który uderzył w samochód dostawczy.
Wypadek z udziałem dwóch samochodów osobowych wydarzył się 17 kwietnia na krajowej piętnastce. W miejscowości Dziadkowo doszło do zderzenia aut jadących w kierunku Milicza. Kierowcy opla astry i omegi zdecydowali się na wyprzedzanie jadącego przed nimi samochodu ciężarowego. Kierujący próbowali minąć ciężarówkę, mimo iż na rzeczonym odcinku obowiązuje całkowity zakaz wyprzedzania.
Manewr wykonywali niemal jednocześnie, wskutek czego doszło do bocznego zderzenia. Pojazdy osobowe minęły ciężarówkę, po czym zjechały z drogi. Opel omega z wielką siłą uderzył bowiem w umiejscowiony nieopodal budynek. Z kolei astra zatrzymała się na poboczu. Jej kierowca, który najpewniej nie był pod wpływem alkoholu, 31-letni mieszkaniec gminy Cieszków, nie odniósł poważniejszych obrażeń ciała. Niestety, śmierć na miejscu poniósł 23-letni mężczyzna z powiatu krotoszyńskiego. Jego dwaj kompani – 23- i 35-latek – niezwłocznie trafili do milickiego szpitala. Oczywiście krajówka została wyłączona z ruchu, a policjanci zorganizowali objazd.
Dobę później w Koźminie Wlkp. na ul. Klasztornej doszło do wypadku z udziałem motocyklisty. Kierujący motocyklem wjechał w bok samochodu dostawczego marki Mercedes Sprinter. Zgłoszenie do Centrum Powiadamia Ratunkowego wpłynęło o godzinie 17.53. Dyżurny natychmiast wysłał dwa zastępy OSP Koźmin Wlkp., policję i karetkę. Po przybyciu na miejsce zdarzenia strażacy w obu pojazdach odłączyli akumulatory, zabezpieczyli miejsce zdarzenia oraz usunęli pozostałości po kolizji. Przyczyny i okoliczności zdarzenia wyjaśnia krotoszyńska policja. Działania służb ratowniczych trwały półtorej godziny. Na szczęście tym razem nikt nie pożegnał się z życiem.
(ZIOMEK)