Od porażki rozpoczął rundę wiosenną rozgrywek kaliskiej klasy okręgowej zespół Piasta Kobylin. W starciu wyjazdowym z Baryczą Janków Przygodzki podopieczni trenera Dariusza Wiśniewicza przegrali 2:3. Dla przyjezdnych gole strzelili Marcin Kurzawa i Szymon Wosiek.
Mecz świetnie rozpoczęli miejscowi. W piątej minucie po rzucie rożnym piłką w słupek trafił jeden z graczy Baryczy. Do futbolówki najszybciej doskoczył Damian Grzegorowski i z najbliższej odległości pokonał Jakuba Poślednika. Po kwadransie spotkania mieliśmy remis. Sfaulowany w polu karnym był Bartosz Knuła. Jedenastkę wykonywaną przez Marcina Kurzawę wprawdzie bramkarz obronił, lecz wobec dobitki tego gracza był już bezradny.
Jeszcze przed przerwą gospodarze ponownie prowadzili. Tym razem po dośrodkowaniu ze skrzydła sam w polu karnym znalazł się Nikodem Maksymienko i bez trudu umieścił piłkę w siatce.
Po zmianie stron drużyna Baryczy powtórzyła akcję z końcówki pierwszej połowy. Tym razem skutecznym strzelcem okazał się D. Grzegorowski. Przy obu tych trafieniach zawodnicy Piasta mieli sporo pretensji do arbitrów, którzy – ich zdaniem – nie zauważyli ewidentnych spalonych.
Kobylinianie zdołali zmniejszyć rozmiary porażki w doliczonym czasie gry. Wtedy to po dośrodkowaniu z rzutu wolnego skutecznym strzałem głową popisał się Szymon Wosiek, ustalając wynik meczu.
Goli mogło paść znacznie więcej, ale miejscowi nie wykorzystali rzutu karnego, Dominik Snela w sytuacji sam na sam z bramkarzem trafił piłką w poprzeczkę, uderzenie M. Kurzawy z linii bramkowej wybili obrońcy Baryczy, pędzącego Patryka Kamińskiego w polu karnym powalili defensorzy, a sędziowie nie podyktowali jedenastki.
(GRZELO)
Barycz Janków Przygodzki – Piast Kobylin 3:2 (2:1)
BRAMKI: 1:0 – Damian Grzegorowski (5′), 1:1 – Marcin Kurzawa (15′ karny), 2:1 – Nikodem Maksymienko (41′), 3:1 – Damian Grzegorowski (63′), 3:2 – Szymon Wosiek (92′ głową)
PIAST: Poślednik – Jasiczak, Wosiek, Pospiech, A. Kurzawa – Snela (83′ Konieczny), M. Kurzawa, Szymanowski (65′ Wciórka), Kamiński – Knuła, Rejek (20′ Kokot)