W trakcie kwietniowej sesji Rady Miejskiej w Krotoszynie Jolanta Borska złożyła wniosek merytoryczny w sprawie imprez na rynku. Radna powiedziała, że mieszkańcy apelują, aby wszelkie koncerty, jakie tam się odbywają, kończyły się o wcześniejszych porach.
- Bardzo proszę o to, by przy podpisywaniu umów z organizatorami imprez zastrzegać, by kończyły się o 23.00 – mówiła radna. – Wiadomo, że po koncertach ludzie i tak jeszcze długo się rozchodzą do domów. Uważam, iż należałoby się przychylić do próśb mieszkańców i przynajmniej ograniczyć te imprezy i pilnować, by po 23.00 na rynku był względny spokój. Oczywiście, takie wydarzenia są potrzebne, bo między innymi po to rynek został zrewitalizowany, ale trzeba to robić ze zdrowym rozsądkiem – argumentowała J. Borska.
Burmistrz Franciszek Marszałek przyznał, że jest to problem znany nie od dziś. – To prawda – rynek zrewitalizowano i aż się prosi o imprezy – oznajmił. – Ale wiemy, iż jest to uciążliwe dla mieszkańców tej okolicy. Postaramy się, by czas takich imprez był ograniczony, choć nie zawsze da się to uczynić. Demontaż sceny, który nierzadko też jest hałaśliwy, zazwyczaj musi się odbywać od razu po koncercie, gdyż bywa ona potrzebna gdzieś indziej już następnego dnia. My staramy się pilnować, by było to wykonywane w miarę cicho i niedokuczliwie – stwierdził burmistrz Marszałek.
Już niedługo okres letni, a więc czas rozmaitych imprez plenerowych. Od dwóch lat Krotoszyn słynie z koncertów z cyklu WIĘC WIEC!, które zapewne i tego lata będą się odbywać. Wkrótce więc przekonamy się, czy apel mieszkańców rynku odniósł oczekiwany przez nich skutek.
(ANKA)