W poniedziałek, 10 lipca, po południu, przez powiat krotoszyński przeszły gwałtowne burze, połączone z obfitymi opadami deszczu i silnym wiatrem. W Krotoszynie doszło do kilku poważnych podtopień. Pod wiaduktem na ul. Kobylińskiej ruch drogowy został sparaliżowany, a w sięgającej metra(!) wodzie utknęły dwa samochody.
Strażacy mieli tego dnia pełne ręce roboty. – Około godziny 14.41 rozdzwoniły się telefony w Stanowisku Kierowania Komendanta Powiatowego PSP i dzwoniły nieprzerwanie do 22.36 – mówi Tomasz Niciejewski, rzecznik prasowy KP PSP w Krotoszynie. - W tym czasie odnotowaliśmy 49 interwencji, głównie związanych z usuwaniem powalonych drzew. Ponadto strażacy zabezpieczali uszkodzone dachy – 3 przypadki. Odnotowano 14 podtopień – 13 budynków i jedno drogi. We wszystkich akcjach udział brało dziewięć samochodów i 31 strażaków z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej PSP w Krotoszynie oraz 54 pojazdy i 267 strażaków z jednostek OSP.
Poniedziałkowa gwałtowna aura nie wyrządziła szkód jedynie w Sulmierzycach. – Wszystkie zgłoszenia obsługiwane były na bieżąco, w czasie działań nikt nie ucierpiał, nie było poszkodowanych – dodaje T. Niciejewski.
(NOVUS)
FOT. Michał Kobuszyński / JRG PSP Krotoszyn