W sobotę w Wolsztynie odbył się mecz dwóch drużyn znajdujących się w dolnych rejonach tabeli IV ligi. Miejscowy Grom okazał się zespołem o wiele bardziej skutecznym od kobylińskiego Piasta, wykorzystując każdą nadarzającą się okazję. Ostatecznie gospodarze wygrali aż 5:0 i odskoczyli rywalom na pięć punktów.
Kibice zgromadzeni na trybunach w Wolsztynie już po czterech minutach zobaczyli pierwszego gola. Po dośrodkowaniu z bocznego sektora boiska pechową interwencję zaliczył Marcin Czwojdrak, posyłając piłkę do własnej bramki. Potem do ataku ruszyła ekipa z Kobylina. Goście wypracowali sobie dwie idealne sytuacje. Najpierw jednak piłka wylądowała na poprzeczce, a później dobrej okazji nie wykorzystał Jędrzejak. Kiedy wydawało się, że kobylinianie doprowadzą do remisu, drugą bramkę zdobyli miejscowi. Dawid Juchacz przelobował golkipera Piasta i było 2:0.
Kolejne dwa trafienia dla ekipy z Wolsztyna były spowodowane błędami indywidualnymi Czwojdraka. Obrońca Piasta tracił piłkę w okolicach własnego pola karnego, dając szanse Krzysztofowi Piotrowskiemu, który dwukrotnie w sytuacjach sam na sam z Arkadiuszem Michałowiczem trafiał do bramki. Rezultat meczu ustalił w 79. minucie Paweł Dulat. – Drużyna gospodarzy wykorzystała wszystkie okazje, jakie sobie stworzyła, dlatego wygrała sobotnie starcie. Mogę ocenić, że zagraliśmy bardzo słaby mecz i zasłużenie ponieśliśmy porażkę – podsumował trener Piasta Grzegorz Żyto.
(GRZELO)
Grom Wolsztyn – Piast Kobylin 5:0 (3:0)
BRAMKI: 1:0 – Marcin Czwojdrak (4’ samobójcza), 2:0 – Dawid Juchacz (14’), 3:0 – Krzysztof Piotrowski (39’), 4:0 – Krzysztof Piotrowski (57’), 5:0 – Paweł Dulat (79’)
PIAST: Michałowicz – Biernat, Czwojdrak, A. Kurzawa, Knuła – Kendzia, Klause, Jędrzejak (70’ Kończak), Frąckowiak (85’ Ramian), M. Kurzawa – Kamiński