Odpowiedź na to pytanie może nastręczyć problemów niektórym mieszkańcom Krotoszyna. Ulica Wojciechowskiego, ul. Paulina Wojciechowskiego czy może ks. Paulina Wojciechowskiego?
Tabliczki z trzema wersjami nazwy mogą zdezorientować tych, którzy przyjeżdżają na krotoszyńskie Parcelki. Wymienione nazwy ulicy widnieją przy trzech skrzyżowaniach z innymi osiedlowymi uliczkami. O wyjaśnienie tej dość nietypowej sytuacji zwróciliśmy się do naczelnika Wydziału Gospodarki Komunalnej, Ochrony Środowiska i Rolnictwa w Urzędzie Miejskim – Michała Kurka. Owa ulica jest bowiem drogą gminną i to miasto odpowiada za jej stan, czystość oraz właściwą nazwę. - Od ok. pięciu lat sukcesywnie wymieniamy wszystkie tabliczki z nazwami – mówi Kurek. Stare, granatowe z białymi literami, zastępowane są nowymi, z czarnymi literami na białym tle, z herbem Krotoszyna z boku. – Rocznie wydajemy z budżetu jakieś 50-60 tys. zł na nowe tabliczki. Niedługo dostaniemy partię, którą jesienią będziemy montować na osiedlu koło cmentarza, a także na Kopieczkach – objaśnia naczelnik. Dodaje przy tym, że na Parcelkach tabliczki zostaną wymienione prawdopodobnie w przyszłym roku. Jednak będzie to bardzo kosztowna inwestycja. Gdy cały proces na terenie miasta się zakończy, wówczas łączna wartość będzie wynosić około 250 tys. zł.
Na nowe oznaczenia czekają jeszcze ulice na terenie gminy Krotoszyn. W tej chwili tylko jakieś 20 proc. z nich oznakowano na nowo. Pozostaje mieć nadzieję, że gdy proces się zakończy, poszczególne ulice będą miały jednolite nazwy, które przyjezdnych nie będą wprowadzały w błąd.
(ALEX)