Tylko jedno oczko dopisała sobie po ostatnim meczu rundy jesiennej drużyna Białego Orła Koźmin Wielkopolski. Popularne Orzełki zremisowały na własnym obiekcie z ekipą Re-Bud Piast Czekanów 1:1.
Gospodarze przystępowali do tego spotkania w dosyć eksperymentalnym ustawieniu, wynikającym z dużej ilości kontuzji w zespole. Na środek obrony powędrował Damian Baran. Z linii ataku do środka pola cofnięty został Bartłomiej Ziembiński, z kolei z przodu od pierwszych minut występował Szymon Gałczyński.
Takie ustawienie przyniosło korzyści w 12. minucie gry, kiedy to po składnej akcji miejscowi objęli prowadzenie. Dośrodkowanie z prawego sektora boiska wykorzystał Ziembiński, nie dając szans na skuteczną interwencję golkiperowi Piasta. Jeszcze w pierwszej połowie przyjezdni wyrównali. Akcję prawym skrzydłem skutecznie wykończył Paweł Zadka.
W drugiej odsłonie każda z drużyn miała swoje okazje na zmianę rezultatu, lecz dobrze spisywali się defensorzy obu zespołów. – Z perspektywy całego spotkania remis trzeba uznać za wynik sprawiedliwy. Za tydzień czeka nas ostatni mecz w tym roku z Odolanovią, który musimy za wszelką cenę wygrać, aby w dobrych nastrojach przygotowywać się do rundy rewanżowej – podsumował obrońca Orzełków Marcin Ciesielski.
(GRZELO)
Biały Orzeł Koźmin Wlkp. – Re-Bud Piast Czekanów 1:1 (1:1)
BRAMKI: 1:0 – Bartłomiej Ziembiński (12’), 1:1 – Paweł Zadka (33’)
BIAŁY ORZEŁ: Kmiecik – Ciesielski, Wawrocki, Baran, Tomczak – Miedziński, Ziembiński, Walczak, Nowakowski – Gałczyński (80’ Skałecki), Karcz