W ostatnim czasie mamy do czynienia z prawdziwą plagą pijanych kierowców. Tym razem zarzut prowadzenia pojazdu w stanie nietrzeźwości usłyszał 70-letni mieszkaniec gminy Zduny, który 24 grudnia kierował samochodem, mając w organizmie prawie 3 promile alkoholu!
W Wigilię, ok. godz. 13.10, dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Krotoszynie otrzymał informację o ujęciu mężczyzny, który prowadził auto, będąc najprawdopodobniej pod wpływem alkoholu. Jadącego “wężykiem” volkswagena zauważył na drodze krajowej nr 15, między Krotoszynem a Zdunami, mieszkaniec gminy Krotoszyn. - Mężczyzna wyprzedził swoim BMW ów pojazd i zwolnił – mówi Włodzimierz Szał, rzecznik prasowy KPP w Krotoszynie. - Tym manewrem zmusił kierowcę volkswagena do zatrzymania. Kiedy podbiegł do auta i otworzył drzwi, poczuł woń alkoholu. Natychmiast więc wyciągnął kluczyki ze stacyjki, uniemożliwiając mu dalszą jazdę.
Czujny obywatel zaraz po tym powiadomił policję. Przybyli na miejsce policjanci ustalili, że kierowcą volkswagena był 70-letni mieszkaniec gminy Zduny. Miał w organizmie prawie 3 promile alkoholu! Mundurowi zatrzymali mu prawo jazdy. 70-latek za swój czyn odpowie przed sądem.
- Kierowcy BMW gratulujemy odpowiedzialnej postawy. Dzięki takim ludziom i takim reakcjom nasze drogi stają się bezpieczniejsze. Każdy, kto ma podejrzenie, że kierowca samochodu może być pod wpływem alkoholu, powinien powiadomić o tym policję. Pijany kierowca to śmierć na drodze! - oznajmia Szał.
My przyłączamy się do gratulacji. Z postawy mieszkańca gminy Krotoszyn należy brać przykład. Może dzięki takim reakcjom uda się wyeliminować z naszych dróg zagrożenie, jakie stanowią pijani kierowcy.
(ANKA)