W IX kolejce Krotoszyńskiej Ligi Halowej Piłki Nożnej ekipa Intermarche okazała się lepsza w meczu na szczycie, pokonując A Seree Tee 6:4. Trzy punkty zdobył także jej najgroźniejszy przeciwnik – MTV.
AST przez całe spotkanie starało się kontrolować grę i za wszelką cenę pokazać, że to tej drużynie należy się końcowe zwycięstwo. Niestety w takich momentach często zapomina się o odpowiednim zabezpieczeniu szeregów obronnych. Za sprawą szybkich kontr zawodnicy Intermarche prowadzili 5:2. Pięć minut przed końcem AST udało się zmniejszyć stratę do jednego trafienia, jednak skuteczna akcja zaczepna przeciwników definitywnie zakończyła marzenia o końcowym zwycięstwie. Dla Intermarche po dwie bramki zdobyli Dawid Przybyszewski, Krzysztof Ratyński i Dawid Piróg.
Dzień rozpoczął się od sensacyjnego zwycięstwa ekipy Brodziak Team nad Animals 8:4. Na wielkie wyróżnienie zasługuje zwłaszcza golkiper zwycięskiej drużyny Mateusz Zybała, który kilkakrotnie w trudnych sytuacjach ratował swój zespół przed stratą bramki. Dla wygranych cztery trafienia zanotował Adam Młynarz. Z kolei dla Animalsów dwa gole strzelił Adrian Sójka.
W następnym meczu pewne zwycięstwo odniosło K.O, pokonując 13:5 Zlepkę. Do przerwy faworyci prowadzili już 7:2. W drugiej połowie nadal kontrolowali grę, gromiąc przeciwników. Dla K.O po cztery bramki zdobyli Łukasz Stybel i Przemysław Kołaski. Z kolei dla Zlepki po dwa trafienia zanotowali Piotr Gierko i Bartosz Zimmermann.
Kolejnym pojedynkiem było starcie MTV z Tornado. Faworyci do końcowego zwycięstwa za sprawą niezawodnego Bartłomieja Ziembińskiego (8 goli!) po raz kolejny nie dali żadnych szans swoim przeciwnikom, zwyciężając 15:6. Dla przegranych trzy bramki zdobył Mikołaj Gruchaj.
Żubry zmierzyły się z ekipą Na Pełnej. Mecz poza kilkoma momentami w pełni kontrolowała pierwsza z wymienionych drużyn, która prowadziła 4:0 oraz 8:2, schodząc na przerwę. W drugiej połowie, mimo ataków Na Pełnej, Żubry nie roztrwoniły przewagi i ostatecznie wygrały 11:5. Dla zwycięskiego zespołu cztery trafienia zanotował Jakub Kierzek.
W ostatnim pojedynku tej kolejki team Bez Nazwy pokonał 10:6 Sulimirczyka Sulmierzyce. Co ciekawe, 10 minut przed końcem meczu na tablicy widniał remis 5:5. Wtedy o swoich umiejętnościach przypomniał Karol Krystek, który zapewnił końcowe zwycięstwo ekipie No Name.
(GRZELO)