Zdrowie, praca i rodzina – to filary nowego programu Prawa i Sprawiedliwości. W sobotę, 15 lutego, do Hali Arena na warszawskim Ursynowie, gdzie odbył się kongres PiS, przybyło ok. 1200 delegatów z całego kraju oraz zaproszeni goście. Wśród nich znalazł się Łukasz Starczewski, członek zarządu powiatowego PiS Krotoszyn i asystent posła Jana Dziedziczaka, reprezentujący kalisko-leszczyński okręg nr 36.
IV Kongres Programowy Prawa i Sprawiedliwości rozpoczął się hymnem i minutą ciszy, poświęconą zmarłemu wicemarszałkowi senatu Zbigniewowi Romaszewskiemu. Po wybraniu ciał statutowych na scenę wszedł prezes Jarosław Kaczyński. – Polacy mają dość systemu opartego na egoizmie, na odrzuceniu wszystkiego co wspólne na zasadzie „wszystko dla swoich”. Mają dość systemu niebywałej arogancji władzy, lekceważenia społeczeństwa, deptania tej zasady, która jest u podstaw naszego polskiego myślenia o polityce, czyli „nic o nas bez nas” - mówił Kaczyński.
Prezes PiS stwierdził, że Polacy są zagubieni, że potrzebują wizji, projektu dla naszego kraju. – My taki projekt mamy – oznajmił były premier. - To nie jest program dla przecinania wstęg, dla wskaźników, dla chwały władzy. To jest program dla Polaków, polskich rodzin. Podczas wystąpienia szef PiS omówił podstawowe założenia programu, wśród nich przebudowę rządowego centrum czy zmiany w administracji. Podkreślił przy tym, że program przedstawia metodę przełamania kryzysu samorządów, daje szansę na uporządkowanie służb mundurowych i służb specjalnych, zakłada reformę wymiaru sprawiedliwości.
Kaczyński zapowiedział m.in. wzmocnienie pozycji NIK, RPO, GUS, powrót do dawnych funkcji IPN, prowadzenie polityki rozwoju, reformę finansów publicznych, program budowy mieszkań pod wynajem, które przekształcą się we własność, podniesienie płac, likwidację gimnazjów, odbudowę sił zbrojnych oraz 500-złotowy dodatek na drugie, a w przypadku ubogich rodzin – pierwsze dziecko.
Jak stwierdził prezes PiS, konieczne są likwidacja NFZ, zatrzymanie procesu komercjalizacji i prywatyzacji służby zdrowia oraz umocnienie pozycji lekarza pierwszego kontaktu. Głównym założeniem programu zdrowotnego, który wyrasta z testamentu profesora Zbigniewa Religii, jest to, że człowiek-pacjent winien być w centrum uwagi. – Dlatego zlikwidujemy niewydolny Narodowy Fundusz Zdrowia. Wydatki na służbę zdrowia będą planowane w budżecie państwa, a składka zdrowotna powróci do budżetu – zapowiedziała poseł Jadwiga Wiśniewska. Ponadto PiS planuje stworzenie sieci szpitali, obniżenie cen leków refundowanych oraz przywrócenie gabinetów stomatologicznych w szkołach.
Kolejnym założeniem programu PiS jest praca dla każdej Polki i każdego Polaka. To zagadnienie omówiła wiceprezes partii Beata Szydło. – PiS mówi tym wszystkim Polakom, którzy wyjeżdżają za granicę: jesteście potrzebni Polsce – oświadczyła poseł Szydło. – Damy Polakom Narodowy Program Zatrudnienia, skierowany do młodych ludzi i do samorządów, które borykają się z największym bezrobociem, a także do przedsiębiorców, którzy będą chcieli te miejsca pracy tworzyć. Wprowadzimy ułatwienia dla rozpoczynających działalność gospodarczą. Polacy pracują najciężej, najdłużej w Europie, a są najniżej wynagradzani. Czas z tym skończyć – powiedziała wiceprezes PiS.
Z kolei poseł Andrzej Duda oznajmił, że dziś w Polsce nie ma perspektyw dla rozwoju rodziny. – Rodzina wymaga wsparcia ze strony państwa. Chcemy zrealizować trzy cele. Pierwszy z nich, z zarazem zasadniczy, to pomoc rodzinie w uzyskaniu dobrej sytuacji materialnej – tłumaczył Duda. Stąd pomysł owych 500 zł miesięcznie na każde dziecko w rodzinie, która zarabia mało. Drugi cel to nowy system mieszkaniowy, a trzeci – wprowadzenie zerowej stawki VAT-u na ubranka dla dzieci.
OPRAC. (ANKA)