Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.
rozumiem
Widzimy się co WTOREK!
Łączy nas powiat
Kontakt redakcja@glokalna.pl
Dzisiaj jest: 24 listopada 2024, niedziela imieniny obchodzą: Flora, Emma

Dopóki piłka w grze…

Dopóki piłka w grze…

Dużą wytrwałością wykazali się w sobotę gracze Białego Orła Koźmin Wlkp., rozstrzygając na swoją korzyść mecz w doliczonym już czasie gry. Bramkę na wagę trzech punktów zdobył Bartłomiej Ziembiński.

Mecz z Victorią Ostrzeszów rozpoczął się bardzo dobrze dla zespołu gospodarzy. Już w 6. minucie spotkania prowadzenie Orzełkom dał Adam Staszewski. Ta bramka dała wiatr w żagle koźminianom, którzy zaciekle atakowali. Jednak żadna z kolejnych ofensywnych akcji nie przyniosła efektu w postaci gola. Wynik do przerwy nie uległ zmianie.

Po zmianie stron goście wykorzystali chwilę nieuwagi defensywy Białego Orła. Po dośrodkowaniu z rzutu wolnego piłka spadła pod nogi Dariusza Szczepaniaka, a ten z 20 metrów uderzył nie do obrony. Ta sytuacja wprowadziła nerwowość w szeregi zawodników Macieja Dolaty. Victoria zaczęła przeprowadzać coraz więcej składnych akcji. W 60. minucie gry bardzo dobrą interwencją popisał się Tomasz Naglak, broniąc dobry strzał ostrzeszowianina. Mecz się wyrównał, a oba zespoły nie szczędziły sił na atak. Nastąpiła wymiana ciosów, która jednak nie przynosiła pożądanych efektów. Brakowało skuteczności, a bardzo dobrej sytuacji nie wykorzystał między innymi Staszewski, nie trafiając do pustej bramki z dwóch metrów.

Dopiero w 93. minucie meczu gospodarze przełamali niemoc strzelecką i wykorzystali zamieszanie w polu karnym. Po rzucie rożnym futbolówka znalazła się u Bartłomieja Zielińskiego, a ten kropnął z linii pola karnego. Pika znalazła się w siatce, a sędzia zakończył mecz. Maciej Dolata nie krył zadowolenia z wygranej. – Wytrzymaliśmy mecz kondycyjnie, pokazaliśmy charakter i wolę walki do końca. Victoria to zespół solidny. Ciężko było po stracie bramki odzyskać dominację w meczu. Najważniejsze, że wygraliśmy i mamy na swoim koncie już dziesięć punktów – podsumował trener Orłów.

Biały Orzeł Koźmin Wielkopolski – Victoria Ostrzeszów 2:1 (1:0)

BRAMKI: 1:0 – Adam Staszewski (6’), 1:1 – Dariusz Szczepaniak (55’), 2:1 – Bartłomiej Ziembiński (90+3’)

BIAŁY ORZEŁ: Naglak – Kubiak, Kołaczkowski, Baran, J. Namysłowski, Kałuża ( 75’ Filipiak), Ziembiński, Majusiak, M. Namysłowski (55’ Ciesielski) – Staszewski, Karcz (65’ Gałczyński)

MARIUSZ KOWALCZYK

Kategoria: Sport

Spodobał Ci się tekst? Poleć znajomym:

Najnowsze wydarzenia

Gumiś dziesiąty na świecie Gumiś dziesiąty na świecie
Sport 17 września 2017 08:20
LOGinLAB w stolicy kraju LOGinLAB w stolicy kraju
Sport 15 września 2017 12:56
Skradł drogocenną biżuterię Skradł drogocenną biżuterię
Aktualności 15 września 2017 10:23
Wszyscy jesteśmy sąsiadami! Wszyscy jesteśmy sąsiadami!
Aktualności 14 września 2017 10:42
Więcej w Aktualności
PUP
O prawie pracy i ubezpieczeniach

Powiatowy Urząd Pracy w Krotoszynie wraz z Państwową Inspekcją Pracy oraz Zakładem Ubezpieczeń Społecznych w Ostrowie Wlkp. zapraszają pracodawców do...

Zamknij