Do ostatniej w tabeli Notecianki Pakość udał się w sobotę zespół Piasta Kobylin. Po wyrównanym meczu i bramce Jacka Biernata trzy punkty zdobyła drużyna dowodzona przez trenera Marcina Kałużę.
Po porażce w środowym starciu z Polonią Leszno w kobylińskim obozie panowała pełna koncentracja. Celem było zdobycie kompletu punktów z outsiderem ligi. Mecz już w pierwszej połowie ułożył się po myśli przyjezdnych. Po bardzo ładnej akcji zespołowej idealną piłkę dostał Jacek Biernat. Doświadczony obrońca, mając przed sobą pustą bramkę, skierował piłkę do siatki. – Jacek zachował zimną krew w tej sytuacji i dał nam prowadzenie. W piłce nożnej można nawet najłatwiejszą sytuację zmarnować, dzisiaj jednak to nie miało miejsca – skomentował opiekun Piasta Kobylin. Pojedynek nie przebiegał jednak tylko pod dyktando Piastunek. Swoje okazje miała także Notecianka. Po jednej z akcji piłka wylądowała na poprzeczce bramki strzeżonej przez Grzegorza Płaziuka.– Był to mecz niewykorzystanych sytuacji. Mieliśmy szczęście szczególnie przy strzale w poprzeczkę. Jednak należy pamiętać, że chłopcy stworzyli też dwie inne stuprocentowe okazje do podwyższenia rezultatu spotkania – powiedział trener Kałuża.
Spotkanie zakończyło się ostatecznie minimalną wygraną przyjezdnych. Dzięki zainkasowaniu kompletu punktów Piast awansował w tabeli na 9. lokatę. – Już w środę przyjeżdża do nas Sokół Kleczew. Mam nadzieje, że nasi zawodnicy podtrzymają swoją dyspozycję i zdobędziemy kolejne punkty – zakończył szkoleniowiec Piasta.
Notecianka Pakość – Piast Kobylin 0:1 (0:1)
BRAMKA: 0:1 – Jacek Biernat (36’)
PIAST: Płaziuk – Czwojdrak, Biernat, A. Kurzawa, Sztok – Tomkowiak (80’ Pospiech), Kendzia, M. Kurzawa, Borowczyk (88’ Frąckowiak), Glapiak (75’ Dąbrowski) – Krawczyk (85’ Zmyślony)
(GRZELO)