We wtorek, 30 września, w restauracji Impresja w Krotoszynie odbyła się konferencja prasowa kandydata na burmistrza Krotoszyna – Zbigniewa Brodziaka. Przy okazji przedstawił on także kandydatów do Rady Powiatu.
Konferencja nie była zwykłym spotkaniem prasowym. Była także muzyka, była kawa i kanapki. Każdy z dziennikarzy dostał kubek z hasłami kandydata, co było pomysłem dwóch kandydatek, które uczyniły to, jak przyznał Brodziak, z okazji dnia chłopaka. – Kandyduję na burmistrza Krotoszyna. Przeszedłem kiedyś (w 2002 r. – przyp. red.) do drugiej tury wraz z obecnym jeszcze burmistrzem Julianem Joksiem. Było to trudne, ale w polityce trzeba być twardym. Teraz jestem znacznie twardszy. W mieście zostało dużo zrobione, ale można było uczynić więcej i lepiej - mówił radny powiatowy Zbigniew Brodziak.
Kandydat na burmistrza podkreślił, że są przy nim młodzi ludzie. – Jestem z tego znany w Radzie Powiatu, że potrafię się odezwać. W pewnych kwestiach nie jestem elastyczny - przyznał. – Połączyliśmy siły z panem Zbigniewem, który udzielił nam wielu cennych rad – stwierdziła z kolei Agnieszka Kubiak, studentka trzech kierunków i kandydatka z ramienia Obywatelskiego Porozumienia Samorządowego.
Brodziak przedstawił również Andrzeja Wesołowskiego z Rodziny Ułańskiej, Agnieszkę Serek – ekonomistkę, a także nieobecnego Bartosza Blechę – artystę. – Jako ekipa jesteśmy przyjaciółmi. Pan Zbyszek doradził nam w wielu kwestiach. Dlaczego jesteśmy? Bo popieramy go w 100 procentach, gdyż ma wielkie serducho. My też mamy serducha i też działamy społecznie. Kierujemy się serduchem, bo w Krotoszynie są nie tylko klasy wyższe i średnie, ale też niższe – tłumaczyła Agnieszka Kubiak.
- Moja droga życiowa nie była łatwa, ale te wszystkie doświadczenia pozwoliły patrzeć na życie inaczej. Nie jestem cukierkowym chłopcem, któremu wszystko dano, ale takim, który musiał na wszystko zapracować – powiedział Brodziak, który radnym jest od czterech kadencji, czyli od 1999 r. Zasiada w radzie od początku istnienia powiatów w Polsce. Pełnił też funkcję wiceprzewodniczącego.
Do Rady Miejskiej Obywatelskie Porozumienie Samorządowe wszystkie okręgi ma obsadzone, natomiast do Rady Powiatu ma 18-osobową listę. W Koźminie Wlkp. listę do powiatu otwiera Henryk Jankowski, z okręgu zdunowsko-kobylińsko-sulmierzyckiego kandyduje były burmistrz Sulmierzyc – Idzi Kalinowski. Na czele krotoszyńskiej listy znajduje się Zbigniew Brodziak, a za nim – Przemysław Jędrkowiak. Na listach znajdą się też Jan Patryjas, Wiesława Kończak, Maja Szkudłapska, Grzegorz Majchszak, Jolanta Borska, Sławomir Augustyniak oraz Irena Marszałek.
- Jest ogromna różnorodność – mówiła Agnieszka Kubiak. – Podziwiam ludzi, którzy na każdym szczeblu próbują sił i kandydują. Chciałabym też podkreślić rolę Wiesława Sołtysiaka. Jego serce, czas i poświęcenie. Jest przewodniczącym rady osiedla, kandyduje na radnego miasta, objął funkcję szefa OPS po śp. Andrzeju Wawrzyniaku.
- Ja jestem socjaldemokratą. Nie wstydzę się tego. Wszyscy tu mają miejsce. Są ludzie z OSP, są i emeryci - dopowiedział Brodziak, po czym odniósł się do kwestii parytetu na listach. – Mało jest kobiet w samorządzie. Mam nadzieję, że zaczną działać, bo przecież kobiety łagodzą obyczaje. Musi być 35% pań. Wydaje mi się, że pomysł parytetu nie jest zły. W Radzie Powiatu mamy dwie kobiety na 19 osób, ale nawet te dwie radne są bardzo aktywne – oznajmił lider krotoszyńskiej listy.
Hasło wyborcze Brodziaka brzmi: “Nie obiecuję, działam”. Na zakończenie działacze OPS-u pozowali do wspólnego zdjęcia. – Uważam, że ten team potrafi dużo zrobić w urzędzie. To miasto młodych ludzi, trzeba im pomóc – dodał na koniec Brodziak.
ŁUKASZ CICHY
