Czy świece w wieńcu adwentowym mają określone kolory? Skąd przybył zwyczaj robienia wieńców? Czym było darcie pierza? O tym wszystkim mogli dowiedzieć się mieszkańcy Rozdrażewa w niedzielne popołudnie, 30 listopada.
Była to okazja do przypomnienia sobie tradycji adwentowych oraz zwyczajów związanych z imieninami św. Andrzeja. Głównym celem spotkania było utrwalenie tradycji za sprawą muzyki oraz słów.
Stowarzyszenie Kobiet Wiejskich powitało zaproszonych gości, m.in. wójta gminy Rozdrażew, radnych, członkinie i przewodniczące kół gospodyń wiejskich. Mariola Wosińska, prezes SKW, podkreśliła, że ostatnimi czasy wzrosła aktywność kół. Zaprosiła do obejrzenia wystawy lokalnego rękodzielnictwa, omówiła wydarzenia, które zorganizowało SKW. – Możliwości rozwoju i aktywizacji zapewnia nam Urząd Gminy – oznajmiła prezes Wosińska. – Gdy będziecie państwo uchwalali budżet, pamiętajcie o swoich kobietach – dodała, śmiejąc się.
Mottem spotkania był cytat ze „Święconego” L. Potockiego: „Pielęgnujmy dawne przodków obrzędy: to, co weszło w zwyczaj, niech zwyczajem zostanie, a co było, cośmy od ojców zasłyszeli lub sami jeszcze widzieli, przekażmy tym, co po nas przyjdą, pomni, że gdzie była przeszłość, tam i przyszłość będzie”.
Andrzejkowe zwyczaje przedstawił zespół Kalina z Nowej Wsi. Warto dodać, że zespół ten zajął pierwsze miejsce w Powiatowym Przeglądzie Zespołów Folklorystycznych w Świnkowie.
Zgromadzeni dowiedzieli się więc, że podczas zabaw andrzejkowych głównym celem jest poszukiwanie i znalezienie przyszłego męża (ten świecki obyczaj jest popularny wśród dziewcząt). Sposobów prowadzenia poszukiwań jest kilka, najbardziej znane to lanie wosku przez dziurkę od klucza i odgadywanie utworzonego kształtu, obieranie jabłek i odgadywanie z długich wstęg pierwszych liter imienia wybranka czy przekłuwanie papierowego serca z nadzieją, że igła trafi w jego imię.
Prelekcja Mirosławy Grobelnej w pełnym świetle ukazała Adwent, czyli początek roku liturgicznego. W tym czasie milkną instrumenty, kończą się tańce, a także prace polowe i niektóre gospodarskie, jako że ziemi nie należy niepokoić aż do wiosny. Tradycja wieńca adwentowego dotarła do nas ze wschodnich Niemiec. Zazwyczaj wieńce tworzone są z gałązek świerku, jodły czy sosny. Cztery świece symbolizują cztery niedziele, a ich kolorystyka (trzy fioletowe i różowa) oznacza barwę szat liturgicznych kapłana. W kościele podczas mszy ku czci Matki Bożej śpiewa się „Niebiosa rosę” i przynosi światło – świecę, która ma znaczenie symboliczne. Wosk symbolizuje ludzkie ciało, knot duszę, a płomień – Ducha Świętego.
Po poczęstunku miała miejsce druga cześć spotkania. Przewodnicząca KGW z Bud Stanisława Kulińska przedstawiła historię swojego koła, które istnieje od 1955 r. – Na początku członkiń było 55. Teraz jest na nas 25 – mówiła.Solistka Halina Wałęsa zaśpiewała „Zachciało się Zosi jagódek”, co wywołało wielki aplauz publiczności. Zaprezentowały się także KGW z Maciejewa, istniejące od roku 1965, oraz z Wyk (1961).
Darcie pierza to dzisiaj zanikający zwyczaj, a kiedyś bardzo popularna czynność, gromadząca kobiety w zimowe wieczory. Rozdrażewski zespół Helka przedstawił historię kilku kobiet ze „starej, polskiej wsi” i uraczył widzów czystą gwarą – w mowie i śpiewie. Problemy sercowe przeplatały się ze sprawami związanymi z pracą na roli.
Na koniec rozstrzygnięto konkurs na najpiękniejszy wieniec adwentowy i wręczono pamiątkowe dyplomy oraz upominki. W gronie dorosłych zwyciężyła Zofia Marcisz, w kategorii młodzieży wygrała Weronika Noculak, a najmłodszą laureatką okazała się Ines Wosińska.
(ANIA)