20 głosów na tak, jeden wstrzymujący się – taki był wynik głosowania nad uchwałą w sprawie udzielenia absolutorium burmistrzowi Krotoszyna z wykonania zeszłorocznego budżetu. To był najważniejszy punkt XI sesji Rady Miejskiej w Krotoszynie, która odbyła się 25 czerwca.
- W zasadzie jak jest dobrze, to nie ma o czym mówić – oznajmił na sesji Grzegorz Galicki, skarbnik miasta i gminy Krotoszyn. – Dlatego panowie burmistrzowie (były – Julian Jokś, obecny – Franciszek Marszałek – przyp. red.) nie zabierają głosu w tej sprawie. Ja, jako skarbnik, marzę o tym, by tak samo było w kolejnych latach. Sytuacja gminy, mimo jednego z największych – ok. 63 procent dochodów – zadłużeń w skali kraju, jest dobra. To zadłużenie jednak nie stanowi dla nas balastu dzięki temu, że zastosowaliśmy parę lat temu jego restrukturyzację. Tak więc to nasza zasługa, naszych działań. Ale podkreślam, że wydatków bieżących cały czas musimy pilnować – skonstatował Galicki.
Gdy przyszło do dyskusji, tradycyjnie głos zabrał radny Sławomir Augustyniak. – Dobra kondycja finansowa naszych przedsiębiorców i podatników wpływa na to, że sytuacja gminy jest taka, jaka jest. Cieszymy się, iż jest dobrze, lecz musimy pamiętać o tym zadłużeniu – powiedział S. Augustyniak.
Wykonanie budżetu za ubiegły rok pozytywnie zaopiniowały Regionalna Izba Obrachunkowa oraz komisje stałe Rady Miejskiej. Radni zatwierdzili więc roczne sprawozdanie finansowe, wraz ze sprawozdaniem z wykonania budżetu za 2014 rok, po czym udzielili burmistrzowi, a raczej dwóm burmistrzom, absolutorium z tego tytułu, za czym opowiedziało się 20 radnych. Jeden wstrzymał się od głosu.
ANDRZEJ KAMIŃSKI