Podobnie jak rok temu – tylko brak chęci ze strony zespołów z konińskiej klasy okręgowej, by grać w IV lidze, uratował ekipę Piasta Kobylin przed spadkiem. Podopieczni trenera Krzysztofa Pancewicza zajęli 14. miejsce i na własne życzenie musieli z niecierpliwością oczekiwać wieści z Wielkopolskiego Związku Piłki Nożnej.
Przypomnijmy, że identyczna sytuacja miała miejsce rok temu. Wtedy to Piast zajął również 14. miejsce, lecz dzięki wycofaniu się Kasztelanii Brudzew pozostał w IV lidze.
Trenerska karuzela
Bez wątpienia negatywny wpływ na zespół miały liczne zawirowania na stanowisku trenera. Odchodzącego Grzegorza Żyto wraz z początkiem sezonu 2014/2015 miał zastąpić sprowadzony z Orli Jutrosin Sławomir Gintowt. Niestety, tuż przed rozpoczęciem rundy nastąpił nagły zwrot i awaryjnie funkcję szkoleniowca zaczął pełnić Grzegorz Dziubek. Nie udało mu się wytrwać zbyt długo i wkrótce Piastem dowodził kolejny trener, a właściwie duet trenerski. Drużynę przejęli bowiem Aleksander Sobczyk i Krzysztof Kendzia. Ta dwójka kierowała zespołem do wyjazdowego spotkania derbowego z Białym Orłem Koźmin Wielkopolski. Wtedy doszło do kolejnej zmiany na ławce. Na ostatnie mecze rundy wiosennej team przejął Krzysztof Pancewicz, który kilka dni wcześniej odszedł z Wełny Skoki.
Przemeblowany skład
Wydawało się, że przeprowadzone w przerwie letniej transfery dobrze wróżą przed zbliżającą się rundą i wreszcie Piast powalczy w lidze o coś więcej niż utrzymanie. Do ekipy dołączyli Kacper Kendzia (Rawia Rawicz), Krzysztof Kajl (Sparta Miejska Górka), Igor Witczak (KKS Kalisz), Jędrzej Paczków (Gorzyczanka Gorzyce Wielkie), Paweł Kurasiak (Sparta Miejska Górka), Patryk Gendera (Polonia 1912 Leszno) oraz Mateusz Pijanowski (Polonia 1912 Leszno). Każdy z nich wniósł coś do gry zespołu. Obóz biało-zielonych opuścił w sierpniu kaliski zaciąg – Grzegorz Dziubek, Marcin Młynek i Błażej Mroziński.
Niezła runda jesienna
Wejście w rundę jesienną pod dowództwem Dziubka było nader bolesne. Piast doznał dwóch wysokich porażek – 0:5 z Obrą Kościan i 0:6 z LKS-em Ślesin. Potem nastał czas duetu trenerskiego Sobczyk-Kendzia i ekipa zaczęła grać o niebo lepiej. Kobylinianie pokonali Górnika Konin na jego terenie, zremisowali w Słupcy czy w Racocie. W tym okresie Piast zanotował pięć zwycięstw oraz cztery remisy. Z 19 punktami na koncie plasował się na 11. miejscu w tabeli ligowej, z bezpieczną przewagą nad strefą spadkową.
Porażki ze słabeuszami
W rundzie jesiennej Piast zdołał odnieść dwa zwycięstwa i cztery remisy. Z pewnością należy docenić urwanie punktów zdecydowanym faworytom – 0:0 ze Ślesinem, 4:4 z Pępowem czy 2:1 w Lesznie z Polonią. Bardziej jednak zwracają uwagę porażki z drużynami z dolnych rejonów tabeli – z Gromem Wolsztyn 1:3, z LKS-em Gołuchów 0:3 czy z Orłem Mroczeń 1:3. Takie wyniki chluby kobylińskiemu klubowi nie przynoszą. Wierni fani Piasta mogą powiedzieć, że ich drużynie należał się punkt w ostatnim meczu z Olimpią Koło, kiedy to sędzia niesłusznie podyktował rzut karny dla gości w samej końcówce spotkania. Z drugiej strony należy spojrzeć obiektywnie i powiedzieć, że na dorobek punktowy składa się bilans 30 pojedynków, a nie tylko ostatniego…
Plany na przyszłość
Przed ekipą z Kobylina, dzięki uprzejmości konińskich drużyn, kolejny sezon w rozgrywkach IV ligi. Fani piłki nożnej w powiecie krotoszyńskim z pewnością chcieliby z powrotem oglądać silny Piast, który rok w rok znajdował się w czołówce IV ligi. Póki co wygląda na to, że nie będzie tak kolorowo. Z ekipy odchodzi najlepszy snajper – Jędrzej Paczków, który wraca do Gorzyczanki Gorzyce Wielkie. Poza tym zespół przejmuje nowy trener. Z pewnością takie zmiany nie służą stabilizacji przed kolejnym sezonem.
GRZEGORZ NOWAK
PIŁKARZ SEZONU
Mateusz Pijanowski – ofensywny środkowy pomocnik, skrzydłowy bądź napastnik. Na każdej z wymienionych pozycji zawodnik Piasta sprawdzał się w minionym sezonie. Na nim i Paczkowie spoczywał ciężar stwarzania oraz wykorzystywania okazji bramkowych. Dziewięć goli oraz kilka asyst na przestrzeni całego sezonu w zespole, który po raz kolejny bronił się przed spadkiem, zasługuje z pewnością na uwagę.
PODSTAWOWA JEDENASTKA
Michałowicz – A. Kurzawa, Krzysztof Kendzia, Pospiech, Knuła – Szymanowski, Kacper Kendzia, Gendera, M. Kurzawa, Pijanowski – Paczków
BILANS
M PKT. Z-R-P Br.
14.Piast Kobylin 30 28 7-7-16 28:57
DOM 3-4-8 16:31
WYJAZD 4-3-8 12:26
WYNIKI RUNDY WIOSENNEJ
Obra 1912 Kościan – Piast 0:2
Piast – LKS Ślesin 0:0
LKS Gołuchów – Piast 3:0
Piast – Grom Wolsztyn 1:3
Piast – KS Górnik Konin 0:0
Piast – SKP Słupca 0:4
Biały Orzeł Koźmin Wlkp. – Piast 2:0
Piast – PKS Racot 1:4
Kania Gostyń – Piast 1:0
Piast – Dąbroczanka Pępowo 4:4
Polonia 1912 Leszno – Piast 1:2
Piast – Victoria Ostrzeszów 3:0
KKS Kalisz – Piast 3:0
Orzeł Mroczeń – Piast 3:1
Piast – Olimpia Koło 1:2
STRZELCY
10 – Jędrzej Paczków
9 – Mateusz Pijanowski
3 – Krzysztof Kendzia
2 – Kacper Kendzia
1 – Marcin Kurzawa, Igor Witczak, Krzysztof Kajl, Patryk Gendera
PIAST W LICZBACH
57 – tyle goli straciła drużyna w minionym sezonie ligowym
43 – tyle punktów dzieliło Piasta od zwycięzcy IV ligi
28 – tylko tyle bramek zdobył Piast
8 – tyle punktów więcej niż w poprzednim sezonie zdołał wywalczyć Piast