W meczu na szczycie IV ligi grupy południowej dotychczasowy lider Biały Orzeł Koźmin Wielkopolski przegrał wysoko, bo aż 1:5, z Górnikiem Konin. Tym samym koźminianie spadli z pierwszego miejsca. Była to ich pierwsza porażka w tym sezonie.
Mecz idealnie zaczął się dla gospodarzy. Już w 6. minucie, po trzech próbach, piłkę do siatki skierował Szymon Gałczyński. Niestety, to był jedyny radosny moment w tym spotkaniu dla Białego Orła.
Już dwie minuty później do wyrównania doprowadził Maciej Adamczewski, wykorzystując sytuację sam na sam z Sebastianem Kmiecikiem. Jeszcze przed przerwą goście wyszli na prowadzenie. Po wrzutce z bocznego sektora boiska Marcin Stryganek strzelił nie do obrony.
Krótko po rozpoczęciu drugiej odsłony Górnik prowadził już 3:1. Tym razem po dośrodkowaniu z rzutu rożnego samobójcze trafienie zaliczył Piotr Walczak. W taki sam sposób na listę strzelców wpisał się… Kmiecik. Golkiper Białego Orła, po rzucie rożnym, wpakował piłkę do swojej bramki. W samej końcówce wynik konfrontacji ustalił Eryk Rusin, wykorzystując kapitalne prostopadłe podanie.
(GRZELO)
Biały Orzeł Koźmin Wlkp. – KS Górnik Konin 1:5 (1:2)
BRAMKI: 1:0 – Szymon Gałczyński (6′), 1:1 – Maciej Adamczewski (8′), 1:2 – Marcin Stryganek (36′), 1:3 Piotr Walczak (48′ samobójcza), 1:4 – Sebastian Kmiecik (83′ samobójcza), 1:5 – Eryk Rusin (87′)
BIAŁY ORZEŁ: Kmiecik – Sztok, Skowron, Wawrocki, Włodarczyk (53′ Oleśków) – Kryś (34′ Walczak), Wiła, Guźniczak, Małecki – Gałczyński (53′ Stefaniak), Ziembiński
FOT. Grzegorz Nowak