Fiorentina zrewanżowała się Lechowi Poznań za porażkę sprzed dwóch tygodni. Dwie bramki dla przyjezdnych zdobył Josip Ilićić. Poniżej zapis konferencji prasowej.
Paulo Sousa, trener ACF Fiorentiny:
Dzisiejszy mecz był dla nas trudny. Lech zagrał całkiem dobry futbol. Po pierwszym golu gospodarze musieli otworzyć się, co dało nam więcej przestrzeni. Dzięki temu moi zawodnicy mogli zagrać bardziej do przodu i strzelić drugą bramkę. Trzy punkty zdobyliśmy dzięki walce, ambicji, grze zespołowej. To te elementy były szczególnie ważne i cechują każdy zespół, który dotychczas prowadziłem. Dzięki radości z gry możemy zadowolić naszych wiernych fanów.
Spółka akcyjna Fiorentina wie, czego potrzebuje jej zespół. Cały czas szukamy zawodników, którzy mogą poprawić naszą grę. Jeżeli chodzi o Linetty’ego – jak cała drużyna Lecha pokazał się z dobrej strony. Mogę pochwalić rywali. Nie chcę porównywać Błaszczykowskiego z Linettym.
Jan Urban, trener Lecha Poznań:
Przyszła pierwsza porażka pod moją wodzą. Szkoda tego spotkania, bo zagraliśmy dobry futbol na tle lidera Serie A. Nie mogę mieć pretensji do zespołu. Pokazaliśmy dzisiaj wszystko, na co nas było stać. Szkoda bramki do szatni. To sytuacja, której my nie wykorzystaliśmy, mając podobny rzut wolny. Po strzeleniu drugiego gola Włosi pokazali nam, jak się gra w piłkę. Nic już wtedy nie mogliśmy zrobić.
Muszę przyznać, że mam już w głowie spotkanie z Górnikiem Łęczna. Wiemy, jaka jest sytuacja w tabeli i trzeba szybko się zregenerować. Musimy wszystko zrobić, aby nasza sytuacja w lidze szybko się poprawiła.
Zawodnicy czują, ze dzieje się coś dobrego u nas. Doświadczenie mi mówi, że jak się nic nie układa, to jest dużo kontuzji. Jak wszystko idzie w dobrym kierunku, to zawodnik funkcjonuje zupełnie inaczej. Cieszy brak kontuzji i oby tak do końca. My rozegraliśmy dwa razy więcej spotkań niż Fiorentina. To duża różnica.
FOT. Michał Ziuko