Znakomicie spisał się krotoszyńsko-ostrowski duet Marta Pawlicka/Anna Kowalczyk na Grand Prix Polski w Darta. W zawodach, które odbyły się w trzeci weekend stycznia, darterki z naszego regionu zajęły trzecie miejsce w turnieju deblowym.
Grand Prix, organizowane przez Polską Organizację Darta, przeprowadzono w Hotelu Witek w Krakowie. Impreza zgromadziła najlepszych zawodników w kraju.
W turnieju deblowym Marta Pawlicka i Anna Kowalczyk znalazły się w czterozespołowej grupie. Rozpoczęły zmagania od porażki 2:3 z duetem Kubowicz/Żabka. Potem wygrały z parami Basiak/Heller (3:1) i Zientara/Zientara (3:0), zapewniając sobie pierwsze miejsce w grupie. W półfinale krotoszyńsko-ostrowski duet przegrał 1:3 z Kopaczyńską i Nowaczek.
W rozgrywkach mężczyzn w grupie ósmej dwie porażki zanotowała para Jacek Cieślak/Przemysław Pawlicki. Z kolei Adrian Jasiński i Przemysław Misiak awansowali do dalszej fazy z drugiego miejsca. Turniej zakończyli porażką 3:4 z Sienkiewiczem i Maliczakiem.
W ramach Grand Prix odbyły się także dwa turnieje singlowe. Jasiński i Misiak zmagania zakończyli na rywalizacji w grupie. Lepiej powiodło się Cieślakowi i Pawlickiemu. Obaj z trzema wygranymi zajęli drugie miejsca w swoich grupach. W 1/64 finału Cieślak przegrał 2:3 z Andrzejem Terechowem, a Pawlicki uległ 1:3 Mirosławowi Gaczorkowi. W turnieju pań z grupy nie wyszła Pawlicka, która wygrała 3:2 z Anną Heller oraz przegrała z Martą Król (1:3) i mistrzynią Polski – Renatą Słowikowską (0:3).
W drugim turnieju singlistów trzech darterów – Misiak, Jasiński i Pawlicki – zakończyło zawody na etapie grupowym. Cieślak, dzięki dwóm zwycięstwom, wyszedł z grupy, w 1/64 finału okazał się lepszy od Antoniego Jurasza (3:0), a w kolejnej rundzie przegrał z Mariuszem Gollym (3:4).
W zmaganiach kobiet Pawlicka nie wyszła z grupy, przegrywając z Katarzyną Żabką (0:3) i Darią Golly (1:3).Po raz kolejny możliwość wyjazdu na GP zapewnił sponsor – firma Victus Wojciech Kmiecik (www.victus.pl). – Pierwszy raz rywalizowałam na tak dużym turnieju. Był to mój debiut w parze z Anią Kowalczyk. Tym bardziej wynik bardzo cieszy. Mam nadzieję, że uda nam się jeszcze wystąpić razem i odnosić kolejne sukcesy - podsumowała krotoszyńska darterka.
(GRZELO)