Głównie dzięki dwóm trafieniom byłego gracza Astry Krotoszyn, Damiana Barana, Czarni Dobrzyca pokonali zespół trenera Janusza Maryniaka 3:1. Krotoszynianie tradycyjnie zmarnowali rzut karny. Jedyne trafienie dla przyjezdnych zaliczył w pierwszej odsłonie meczu Adam Staszewski.
Do Dobrzycy udała się grupa ok. 50 wiernych kibiców, którzy tego dnia musieli przełknąć gorycz porażki swojej drużyny.
W 18. minucie po uderzeniu Staszewskiego głową piłka trafiła w słupek. Cztery minuty później rzut karny zmarnował Mateusz Marciniak. W końcu do siatki trafił Staszewski, wykorzystując podanie Jędrzeja Paczkowa.
W drugiej połowie na boisku rządzili już tylko gospodarze. Krótko po zmianie stron uderzeniem z pierwszej piłki wyrównał Baran. Następnie po dośrodkowaniu z rzutu rożnego kapitalnym strzałem z woleja popisał się Remigiusz Prusak. Dzieła zniszczenia dokończył w 78. minucie Baran, wykorzystując sytuację sam na sam z Patrykiem Wojtkowiakiem.
Należy pochwalić bramkarza Astry, który kilkakrotnie ratował swój zespół przed stratą gola. Już tylko trzy punkty dzielą Astrę od strefy spadkowej.
(GRZELO)
Czarni Dobrzyca – Astra Krotoszyn 3:1 (0:1)
BRAMKI: 0:1 – Adam Staszewski (36′), 1:1 – Damian Baran (47′), 2:1 – Remigiusz Prusak (63′), 3:1 – Damian Baran (78′)
CZERWONA KARTKA: Łukasz Budziak (87′ dwie żółte kartki)
ASTRA: Wojtkowiak – Jankowski (83′ Adamski), Cubal, Hylewicz, Polowczyk – Kaźmierczak, Budziak, Marciniak, Miedziński (80′ Stachowiak) – Staszewski, Paczków (70′ Nowak)