Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.
rozumiem
Widzimy się co WTOREK!
Łączy nas powiat
Kontakt redakcja@glokalna.pl
Dzisiaj jest: 27 listopada 2024, środa imieniny obchodzą: Walery, Wilgiusz

Biały Orzeł nie dał rady Polonii Kępno

Biały Orzeł nie dał rady Polonii Kępno

Cztery minuty wystarczyły Polonii Kępno na zdobycie dwóch bramek w starciu z Białym Orłem Koźmin Wielkopolski. Jak się potem okazało, były to gole na wagę trzech punktów. Honorowe trafienie dla koźminian zanotował Jakub Szymkowiak

Zespół trenera Macieja Dolaty idealnie rozpoczął ten pojedynek. Już w 2. minucie kapitalną indywidualną akcją popisał się J. Szymkowiak. Filigranowy pomocnik z łatwością minął w polu karnym obrońców Polonii i strzałem po ziemi wpakował futbolówkę do siatki. Większość kibiców zgromadzonych na stadionie myślała zapewne, że prowadząc na własnym boisku z zespołem broniącym się przed spadkiem, w kolejnych minutach Orły tylko potwierdzą swoją wyższość.

Niestety, gospodarze już w 13. minucie dostali pierwsze poważne ostrzeżenie. Znakomitej okazji dla przyjezdnych nie wykorzystał brat znanego z boisk ekstraklasowych Kamila Drygasa – Wojciech. Po kolejnych siedmiu minutach mieliśmy remis. Długie podanie pomiędzy obrońców Białego Orła otrzymał Piotr Cierlak. Zawodnik Polonii zdołał opanować piłkę i prostym podbiciem posłał ją do siatki. Z pewnością lepiej mógł zachować się Sebastian Kaźmierczak, ponieważ futbolówka leciała w sam środek bramki. Minęły zaledwie cztery minuty i goście już prowadzili. W polu karnym rywala sfaulował Paweł Kryś. Do piłki ustawionej na 11. metrze podszedł Jakub Górecki i pewnym strzałem pokonał koźmińskiego bramkarza.

Po zmianie stron każda z drużyn miała jeszcze szanse na strzelenie gola. Najpierw groźny strzał oddał Kryś. Z kolei Cierlak nie wykorzystał sytuacji sam na sam z Kaźmierczakiem. W końcówce mieliśmy na boisku sporo zamieszania, które spowodowane były dziwnymi decyzjami sędziego oraz grą na czas graczy z Kępna. Trener gości nawoływał do swoich zawodników, że mają nawet udawać kontuzję, aby tylko zyskać trochę czasu. Takiego zachowania nie wytrzymał doświadczony Łukasz Wawrocki. Na przestrzeni 30 sekund otrzymał dwie żółte kartki i w ostatnich minutach musiał opuścić plac gry.

(GRZELO)

Biały Orzeł Koźmin Wlkp. – Polonia Kępno 1:2 (1:2)

BRAMKI:  1:0 – Jakub Szymkowiak (2′), 1:1 – Piotr Cierlak (17′), 1:2 – Jakub Górecki (21′ karny)

CZERWONA KARTKA: Łukasz Wawrocki (87′ konsekwencja dwóch żółtych kartek)

BIAŁY ORZEŁ: Kaźmierczak – Gierczyk, Bastrzyk (74′ Maciejewski), Wawrocki, Sztok – Kryś, Guźniczak, J. Szymkowiak (60′ Wiła), M. Szymkowiak (74′ Oleśków) – Stefaniak, Ziembiński (36′ Małecki)

FOT. Grzegorz Nowak

Kategoria: Sport

Spodobał Ci się tekst? Poleć znajomym:

Najnowsze wydarzenia

Gumiś dziesiąty na świecie Gumiś dziesiąty na świecie
Sport 17 września 2017 08:20
LOGinLAB w stolicy kraju LOGinLAB w stolicy kraju
Sport 15 września 2017 12:56
Skradł drogocenną biżuterię Skradł drogocenną biżuterię
Aktualności 15 września 2017 10:23
Wszyscy jesteśmy sąsiadami! Wszyscy jesteśmy sąsiadami!
Aktualności 14 września 2017 10:42
Więcej w Aktualności
PUP
O prawie pracy i ubezpieczeniach

Powiatowy Urząd Pracy w Krotoszynie wraz z Państwową Inspekcją Pracy oraz Zakładem Ubezpieczeń Społecznych w Ostrowie Wlkp. zapraszają pracodawców do...

Zamknij