Dzięki trafieniu Radosława Dolaty w 85. minucie Victoria Ostrzeszów pokonała na własnym boisku Piasta Kobylin. Goście prowadzeni przez Krzysztofa Michalskiego są w coraz trudniejszej sytuacji. Do miejsca dającego im utrzymanie brakuje już siedmiu punktów.
Mecz mógł ułożyć się idealnie dla przyjezdnych. Już w 2. minucie po dośrodkowaniu z rzutu wolnego znakomitą okazję miał Patryk Kamiński. Piłka po uderzeniu młodego pomocnika trafiła jednak w słupek bramki miejscowych. Victoria odpowiedziała już po trzech minutach. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego jeden z ostrzeszowskich graczy także trafił piłką w słupek, a po kolejnym groźnym strzale futbolówkę z linii bramkowej wybił Marcin Kurzawa. Ostatecznie cała akcja zakończyła się dobrą interwencją Arkadiusza Michałowicza.
Po obiecującym początku gra się uspokoiła. Dopiero w 85. minucie padł pierwszy i – jak się okazało – jedyny gol. Piłka dośrodkowana z lewej strony minęła cały blok defensywny Piasta. Prawoskrzydłowy Victorii ponownie posłał ją w pole karne, gdzie znajdował się Radosław Dolata, który mocnym, płaskim strzałem zapewnił swojemu zespołowi zwycięstwo.
(GRZELO)
Victoria Ostrzeszów – Piast Kobylin 1:0 (0:0)
BRAMKA: 1:0 – Radosław Dolata (85′)
PIAST: Porzucek – Jasiczak, Knuła, Pospiech, A. Kurzawa – M. Kurzawa, Wciórka, Wosiek, Kamiński, Jędrzejak (58′ Wachowiak) – Pijanowski