Po bardzo dobrej pierwszej połowie w wykonaniu Piasta Kobylin można było mieć nadzieję na dobry wynik ekipy Krzysztofa Michalskiego w pojedynku z SKP Słupca. Po zmianie stron było już tylko gorzej i po dwóch golach Alana Kujawy oraz jednym trafieniu Tomasza Jareckiego goście odnieśli pewne zwycięstwo.
W pierwszej odsłonie mecz w Kobylinie mógł się podobać. Już w 11. minucie dobrą interwencją popisał się Arkadiusz Michałowicz, broniąc strzał z okolic pola karnego. W odpowiedzi dwa groźne uderzenia oddali miejscowi. Po strzałach Patryka Wciórki i Patryka Kamińskiego dobrze w bramce spisywał się golkiper SKP. Bardzo blisko trafienia po niespełna dwóch kwadransach gry był Szymon Wosiek. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Mateusza Pijanowskiego były gracz Miedzi Legnica uderzył piłkę głową obok słupka. W 41. minucie rzut wolny wykonał Pijanowski. Po zagraniu w pole karne błąd popełnił bramkarz gości, przepuszczając piłkę. W ostatnim momencie z linii bramkowej zdołał ją wybić obrońca SKP.
Kibice zgromadzeni w… samochodach gole zobaczyli po zmianie stron. Przez Kobylin przeszła potężna ulewa z gradem, w wyniku czego sędzia musiał na kilka minut przerwać spotkanie. Pierwsza bramka dla gości padła w 50. minucie. Wtedy to piłkę w polu karnym dostał Alan Kujawa i mocnym strzałem pokonał Michałowicza. Ten sam zawodnik podwyższył prowadzenie dla SKP w 71. minucie. Do piłki znajdującej się za polem karnym wyskoczył Michałowicz. Wprawdzie zdołał przerwać na chwilę akcję gości, ale do wybitej futbolówki najszybciej doskoczył Kujawa i wpakował ją do siatki. Wynik konfrontacji ustalił Tomasz Jarecki, wykorzystując dobre dośrodkowanie z lewej strony.
(GRZELO)
Piast Kobylin – SKP Słupca 0:3 (0:0)
BRAMKI: 0:1 – Alan Kujawa (50′), 0:2 – Alan Kujawa (71′), 0:3 – Tomasz Jarecki (85′)
PIAST: Michałowicz – Knuła, Jasiczak, Pospiech, A. Kurzawa – Wachowiak (46′ Drewnowski), Wosiek, Kamiński, Wciórka, M. Kurzawa (73′ Bzodek) – Pijanowski