W Zespole Szkół w Chwaliszewie odbyły się nietypowe jasełka, przygotowane przez członków koła teatralnego. Młodzi artyści wystąpili w dwóch przedstawieniach, które bardzo spodobały się zgromadzonej publiczności.
Poszczególne sceny pierwszej inscenizacji, zatytułowanej „Król Miłości”, dotyczyły naszych współczesnych realiów. Zamiast szopki betlejemskiej na scenie umieszczono cztery potężne serca, za którymi ukryci byli aktorzy. Po odsłonięciu każdego z nich widzowie mogli zobaczyć żebraków na dworcu, dzieci z domu dziecka, narkomankę i jej rodzinę, tragiczną w skutkach bójkę chłopców. Postacie te zostały odtrącone przez współczesny świat – pełen zła, zazdrości, nienawiści i znieczulicy. Gdybyśmy popatrzyli w swoje serca, być może znaleźlibyśmy odrobinę prawdziwej miłości – właśnie tak należało rozumieć przesłanie przedstawienia.
Druga inscenizacja – „Brama do Nieba jest ciasna” – pokazała dzieciom i młodzieży, że na wejście do Nieba trzeba sobie zasłużyć dobrymi czynami i przykładnym życiem. Kolejni aktorzy wcielali się w role matki, ojca, nauczycielki, ucznia, księdza, ubogiego człowieka i biznesmena. Każdy z nich musiał odbyć rozmowę kwalifikacyjną ze św. Piotrem, który – zaglądając do Księgi Życia – sprawdzał, kto jest godzien przejścia przez bramę prowadzącą do Nieba. Św. Piotr postanowił, że należy lepiej przygotować się na spotkanie z Jezusem.
Tego dnia nie zabrakło też śpiewu pieśni i kolęd przy gitarowym akompaniamencie księdza proboszcza Arkadiusza Hajdasza i uczennicy Mai Zimnej.
(ANKA)