Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.
rozumiem
Widzimy się co WTOREK!
Łączy nas powiat
Kontakt redakcja@glokalna.pl
Dzisiaj jest: 27 listopada 2024, środa imieniny obchodzą: Walery, Wilgiusz

Bracia olimpijczycy!

Bracia olimpijczycy!

Jak już pisaliśmy, dwóch krotoszyńskich zapaśników, dzięki kapitalnej postawie w turniejach kwalifikacyjnych, zagwarantowało sobie udział w Igrzyskach Olimpijskich w Rio de Janeiro. Tego w dziejach krotoszyńskiego sportu jeszcze nie było!

Pierwszy kwalifikację do Rio wywalczył Radosław Baran podczas turnieju w Serbii (o czym szczegółowo pisaliśmy przed kilkoma dniami – przyp. red.). Tydzień później jego wyczyn skopiował młodszy brat – Robert, który rywalizował na zawodach w Mongolii. – To, że udało mi się osiągnąć awans do Rio, dotarło do mnie dopiero po dwóch, trzech dniach – przyznaje Robert Baran. - Jestem bardzo szczęśliwy, że udało mi się spełnić jedno z moich marzeń sportowych i że wspólnie z bratem zaprezentujemy się na igrzyskach. Muszę przyznać, że bardziej się stresowałem, jak Radek walczył – oznajmia młodszy z braci.

Krotoszynian turniej w Mongolii rozpoczął od pewnej wygranej z Brazylijczykiem 10:0. Następnie bez trudu pokonał 12:1 rywala z Korei. – W półfinale przegrałem 3:11 pojedynek z Chińczykiem – opowiada krotoszyński zapaśnik. - Z tym zawodnikiem już wcześniej przegrywałem. Następnie wygrałem z reprezentantem Grecji, co dało mi możliwość walki o wyjazd do Rio. W konfrontacji o brązowy medal zmierzyłem się z Ilievem, z którym walczyłem już na mistrzostwach Europy w marcu. Zwyciężyłem 5:1 – mówi zadowolony Robert.

Teraz bracia mają bardzo napięty terminarz. – Za nami już obóz w Spale. Następnie tydzień treningów w macierzystych klubach. Później mamy wyjazd do Sardynii na dwa tygodnie – wymienia zapaśnik rywalizujący w kategorii 125 kg. Przed braćmi trzy turnieje, na których będą szlifować formę – najpierw na Sardynii, potem Grand Prix w Dortmundzie, a na koniec Międzynarodowy Memoriał Wacława Ziółkowskiego w Spale, który odbędzie się w dniach 17-19 czerwca.

- Moim marzeniem było uzyskać kwalifikację na Igrzyska Olimpijskie w Rio. Wiadomo, że dopiero półtora roku temu wróciłem do profesjonalnych treningów. Ten cel zrealizowałem. Teraz będę dążył do zdobycia medalu. Na IO jedzie tylko 19 zawodników. Poza Gruzinem i Turkiem większość prezentuje bardzo wysoki, wyrównany poziom. Igrzyska to impreza, na której wszystko się może zdarzyć – stwierdza Robert Baran. – Chciałbym podziękować w szczególności tym, którzy byli przy mnie w ciężkich chwilach wracania do zdrowia. Doceniam wszystkich moich bliskich, dziewczynę Paulinę oraz fanów, którzy śledzili na bieżąco moje poczynania na zawodach i trzymali za mnie kciuki – dodaje nasz zapaśnik.

(GRZELO)

FOT. Natalia Skwarek

Kategoria: Sport

Spodobał Ci się tekst? Poleć znajomym:

Najnowsze wydarzenia

Gumiś dziesiąty na świecie Gumiś dziesiąty na świecie
Sport 17 września 2017 08:20
LOGinLAB w stolicy kraju LOGinLAB w stolicy kraju
Sport 15 września 2017 12:56
Skradł drogocenną biżuterię Skradł drogocenną biżuterię
Aktualności 15 września 2017 10:23
Wszyscy jesteśmy sąsiadami! Wszyscy jesteśmy sąsiadami!
Aktualności 14 września 2017 10:42
Więcej w Aktualności
PUP
O prawie pracy i ubezpieczeniach

Powiatowy Urząd Pracy w Krotoszynie wraz z Państwową Inspekcją Pracy oraz Zakładem Ubezpieczeń Społecznych w Ostrowie Wlkp. zapraszają pracodawców do...

Zamknij