Reprezentanci Stowarzyszenia Atletyki Ciężkiej Ursus Krotoszyn wzięli udział w VI Kościańskich Zmaganiach Trójbojowych. Kolejna edycja zawodów organizowanych przez Romana Szymkowiaka zgromadziła siłaczy z całego kraju.
Tradycyjnie rywalizacja odbywała się według klasyfikacji Wilksa w wyciskaniu leżąc oraz martwym ciągu. W gronie kobiet świetnie spisała się Agnieszka Nowak. Mieszkająca w Lutogniewie trójboistka w konkurencji wyciskania zdeklasowała rywalki, zajmując pierwsze miejsce. W drugiej próbie zaliczyła 55 kg. Niestety, ciężaru 57,5 kg nie udało jej się podnieść. W martwym ciągu zaliczyła kolejno 92,5 kg i 102 kg. Podejście do 107,5 kg spaliła, zdobywając ostatecznie brązowy medal. W klasyfikacji generalnej A. Nowak zajęła czwartą pozycję.
- Panie miały rywalizować jedynie w wyciskaniu, lecz tydzień przed zawodami dowiedzieliśmy się, że będą także walczyć w martwym ciągu. Dlatego nie było czasu na odpowiednie przygotowanie – wyjaśnia Szczepan Zimmermann, prezes SAC Ursus Krotoszyn.
W kategorii seniorów rywalizowało czterech przedstawicieli krotoszyńskiego klubu. Mariusz Sobala w wyciskaniu zanotował 105, 110 i 112,5 kg, co jest jego nowym rekordem życiowym. Z dobrej strony pokazał się też Mariusz Minta, który w trzeciej próbie w wyciskaniu podniósł 145 kg, ustanawiając nowy rekord życiowy. W martwym ciągu z powodu drobnego urazu i błędów technicznych osiągnął 225 kg.
Z kolei pochodzący z Jarocina Jędrzej Jagodziński w wyciskaniu zaliczył 132,5, a w martwym ciągu podniósł 230 kg, co dało mu ostatecznie czwarte miejsce.
Kolejny trójboista SAC Ursus, Szczepan Zimmermann, w drugiej próbie wyciskania uzyskał 170 kg i zajął trzecią lokatę. W martwym ciągu zaliczył 275 kg i był drugi.
Kolejnym sprawdzianem dla trójboistów będą zawody w Śremie na początku lipca. – Jak na okres poza startowy jest dobrze. Takie zawody są dobrym sprawdzianem przed ważniejszymi imprezami. Każdy z nas wie, gdzie ma braki i co należy poprawić. Jak zwykle na zawodach u Romana Szymkowiaka panowała bardzo fajna, luźna, koleżeńska atmosfera – podsumowuje prezes SAC Ursus.
(GRZELO)