We wtorek, 21 czerwca, specjalni wysłannicy GL KROTOSZYN byli w Marsylii na meczu Polska-Ukraina. Nasi przedstawiciele wrócili z Francji – co oczywiste – pełni wrażeń.
Polacy pokonali Ukraińców, zapewniając sobie drugą lokatę w grupie i awans do fazy pucharowej. Dziś już wiemy, że ekipa Adama Nawałki znalazła się w najlepszej ósemce zespołów Starego Kontynentu po niezwykle emocjonującym pojedynku ze Szwajcarią. W ćwierćfinale powalczymy z Portugalczykami, którzy na tym turnieju grają po prostu słabo.
A jak było w Marsylii na meczu z Ukrainą? – Wspaniale! Szczególnie zapamiętamy przemarsz niemal 50 tys. Polaków od portu w kierunku Stade Velodrome, który wywarł na nas niesamowite wrażenie – wspomina Grzegorz Kotecki. – Na samym stadionie było ok. 36 tys. naszych rodaków. Ciarki przechodziły po plecach, gdy trzykrotnie śpiewaliśmy Mazurka Dąbrowskiego – dopowiada Daniel Borski.
Skoro Biało-Czerwoni są w najlepszej ósemce turnieju, GL KROTOSZYN po raz kolejny wybierze się na stadion Olympique Marsylia. - Pełni nadziei i optymizmu wyruszamy na południe Francji już w środę – mówi G. Kotecki. – Współpracowałem z Portugalczykami podczas Euro w Polsce. Już wówczas mówiłem, że zagramy z nimi w ćwierćfinale. Trzeba było czekać aż cztery lata, ale mam przeczucie, że to nie będzie ostatni mecz Polaków na francuskiej ziemi… – kończy D. Borski.
Oczywiście wideo oraz fotorelacje dostępne będą na www.glokalna.pl oraz na naszym profilu na Facebooku.
(ANKA)
ZOBACZ TEŻ GALERIĘ ZDJĘĆ:
http://www.glokalna.pl/team-gl-krotoszyn-na-euro-2016/
