Towarzystwo Przyjaciół Dzieci w Krotoszynie zorganizowało w lipcu wyjazd kolonijny dla dzieci ze szkół podstawowych. Uczestnicy wycieczki przez kilkanaście dni poszukiwali ginących zawodów. W tym roku bazą wypadową były Duszniki-Zdrój.
Projekt został zrealizowany dzięki dofinansowaniu z Urzędu Miejskiego w Krotoszynie w ramach otwartego konkursu ofert dla organizacji pozarządowych. Uczestnikami kolonii byli przede wszystkim uczniowie Szkoły Podstawowej nr 4, przy której działa koło Towarzystwa Przyjaciół Dzieci, a także innych podstawówek z terenu gminy oraz podopieczni TPD. W trakcie wyjazdu dziećmi – jako wolontariuszki – opiekowały się Alicja Marszałek, Magdalena Marcinkowska, Halszka Kobierska-Obal i Agnieszka Gierłowska.
- Już w dniu wyjazdu zatrzymaliśmy się w poszukiwaniu zawodu hutnik – opowiada Agnieszka Gierłowska, prezes Towarzystwa Przyjaciół Dzieci w Krotoszynie. - Znaleźliśmy się w hucie szkła w Piechowicach, gdzie przeszliśmy przez cykl produkcyjny szklanych różności, a na warsztatach malowaliśmy różne szklane formy.
W skansenie w Pstrążnej k. Kudowy koloniści lepili garnki. - Następnym krokiem było poznanie zawodu „czerpaka”, czyli osoby, która czerpie papier – mówi A. Gierłowska. W Muzeum Papiernictwa w Dusznikach dzielni poszukiwacze poznali historię produkcji papieru w Polsce. Każdy sam „wyczerpał” kartki papieru.
- Udaliśmy się też do kopalni węgla kamiennego w Nowej Rudzie. Przygoda pod ziemią ze skarbnikiem, czyli strażnikiem kopalni, zakończyła się jazdą kolejką na powierzchnię – kontynuuje prezes TPD. Potem sami piekli chleb w piecu chlebowym. - Wyrabialiśmy ciasto i układaliśmy w foremkach. Miło było zjeść na śniadanie własnoręcznie wyrobiony i upieczony chleb – przyznaje A. Gierłowska.
Ale poszukiwanie ginących zawodów to nie wszystko. Koloniści zwiedzili dużo ciekawych miejsc, aktywnie wypoczywając. Byli w Jaskini Niedźwiedziej w Kletnie, w twierdzy kłodzkiej czy w Muzeum Zabawek w Kudowie-Zdroju. Ponadto w pełni korzystali z uroków pięknej okolicy, spacerowali po parkach zdrojowych w Polanicy, Kudowie i Dusznikach, szaleli w aquaparkach, chodzili po Błędnych Skałach, Górach Orlickich i po czeskich Ardszpach. Nie zabrakło konkursów, dyskotek i wspólnych wyjść na lody.
Podczas kolonii zrealizowano autorski program profilaktyki uzależnień. - Poza tym dzieci wzięły udział w interaktywnym spektaklu profilaktycznym „Zagrożeniom mówię NIE” – dodaje A. Gierłowska.
Uczestnicy starali się przestrzegać zasad kontraktu kolonii i regulaminów. Promowane było pozytywne zachowanie. Zdobyte punkty sumowano. Najwięcej zdobyła ich Wiktoria Strakulska, która tym samym zdobyła tytuł Kolonisty Roku 2016. Wiele dzieci było blisko jej wyniku.
(ANKA)