Robert Baran może mówić o pechu. Po znakomitej pierwszej walce w kolejnej minimalnie uległ Amerykaninowi. Pogromca Polaka w półfinale jednak przegrał z Irańczykiem, w rezultacie czego krotoszyński zapaśnik został pozbawiony szansy walki w repasażach.
W 1/8 finału w kategorii 125 kg nasz zawodnik pokonał 5:1 Aiaala Lazareva z Kirgistanu. W ćwierćfinale rywalem krotoszynianina był Amerykanin Tervel Dlagnev. Przeciwnik prowadził już 3:0, lecz kilkanaście sekund przed końcem pojedynku Robert Baran wykonał akcję za dwa punkty. Niestety, na doprowadzenie do rezultatu remisowego, który dałby Polakowi zwycięstwo, zabrakło czasu.
W półfinale Dlagnev przegrał z irańskim zapaśnikiem aż 0:10. Tym samym Robert nie miał już szansy, by walczyć w repasażach. Gratulujemy naszemu zapaśnikowi ambitnej postawy w olimpijskim debiucie.
Jak widać na zdjęciach, krotoszynianie gorąco kibicowali Robertowi, a jutro wszyscy trzymamy kciuki za jego starszego brata, Radka.
(ANKA)
FOT. Bartłomiej Szymczak