W trakcie XXX sesji Rady Miejskiej w Krotoszynie, która odbyła się 21 lutego, Olga Kabat, przewodnicząca Rady Osiedla nr 2, zwróciła uwagę na problem psich odchodów. Przy okazji pytała o ilość mandatów, nałożonych w ubiegłym roku na właścicieli czworonogów.
- Czasem to muszę slalomem chodzić między psimi kupami – oświadczyła O. Kabat. – Trzeba bardzo uważać, by w coś nie wdepnąć. To duży problem. Wygląda więc na to, iż mało kto bierze sobie do serca obowiązek sprzątania nieczystości zostawianych przez wyprowadzane na spacer psy.
- Chciałabym się dowiedzieć, ile mandatów wystawiła w zeszłym roku Straż Miejska za to, że właściciele czworonogów nie stosują się do nakazu sprzątania po swoich pupilach – oznajmiła przedstawicielka Osiedla nr 2. Obecny na sesji komendant Waldemar Wujczyk powiedział, że w roku 2012 municypalni nałożyli sześć mandatów za niestosowanie się do wspomnianego obowiązku. Ta informacja wprawiła większość zebranych w konsternację. – Aby wlepić komuś mandat, strażnik powinien być świadkiem takiego zdarzenia albo musi ono być zarejestrowane na monitoringu – śpieszył z wyjaśnieniem komendant Wujczyk. – Nie jest to więc takie proste. Strażników jest za mało, aby kontrolować psy i ich właścicieli w całym mieście – dodał.
(ANKA)