W biurze poselskim Platformy Obywatelskiej w Krotoszynie odbyła się konferencja prasowa z udziałem posła Jarosława Urbaniaka. Parlamentarzysta skomentował ostatnie wydarzenia polityczne w naszym kraju.
Poseł Urbaniak odniósł się do przegłosowanego do dalszego procedowania w sejmie obywatelskiego projektu ustawy „Stop Aborcji 2016”, opracowanego przez Fundację Pro – Prawo do życia. Zakłada on zakaz aborcji z jakiejkolwiek przyczyny i wprowadza karę pozbawienia wolności dla dokonujących aborcji.
Drugi projekt – „Ratujmy kobiety”, liberalizujący dokonywanie aborcji, a złożony przez środowiska lewicowe, został w całości odrzucony. - Ja nie lubię rozmawiać na temat aborcji jako o sprawie sumienia, bo kiedy ten problem pojawia się w sejmie, to jest to kwestia polityczna – stwierdził J. Urbaniak. - Jeżeli kompromis zawarty wiele lat temu zostanie zniszczony, to zawsze ta sprawa będzie poddana koniunkturalizmowi politycznemu. Niesłychanie skrajna jest ustawa opracowana przez Fundację Pro. Idzie bowiem nawet dalej niż ustawodawstwo Kościoła Katolickiego, czyli kodeks prawa kanonicznego, ponieważ ów projekt znosi rozróżnienie między zabójstwem a aborcją do końca. Kodeks prawa kanonicznego je rozróżnia – podkreślił polityk.
Poseł uznał, że kompromis zawarty w 1993 roku w kwestii dokonywania aborcji tylko w trzech przypadkach – gwałtu, groźby śmierci matki lub trwałego uszkodzenia płodu – był najlepszy, jaki udało się wypracować w skali całej Europy, i poważnym błędem jest jego naruszanie.
J. Urbaniak skomentował również sprawę zajmowania stanowisk w spółkach Skarbu Państwa przez członków Prawa i Sprawiedliwości bądź ludzi z nimi związanych, którzy – jego zdaniem – nie mają do tego żadnych kompetencji i przygotowania.
- My jedynie możemy reagować na tego typu sytuacje, nagłaśniając je, jak tylko się da – mówił poseł. - Słyszałem, że podobna sytuacja zdarzyła się w Krotoszynie. Myślę, że jest to moment takiego cynicznego wstydu, że Polacy zauważą, iż PiS psuje to państwo, że tak robić nie można i że nastąpi opamiętanie.
Jeśli chodzi o sprawy lokalne, J. Urbaniak zapowiedział, że przyjrzy się bliżej konfliktowi mieszkańców miejscowości Kuklinów z władzami gminy Kobylin. Spór zaostrza się na tyle, że część mieszkańców tej wsi domaga się referendum w sprawie odłączenia Kuklinowa od gminy Kobylin (o czym pisaliśmy już na naszych łamach – przyp. red.).
MICHAŁ KOBUSZYŃSKI