Zasłużone zwycięstwo odniosła w środowe popołudnie drużyna Jaroty Jarocin na boisku w Krotoszynie. Goście wygrali z miejscową Astrą 3:0, będąc zespołem zdecydowanie lepszym. Piłkarzom trenera Leszka Krutina pozostaje teraz walka o zajęcie dobrego miejsca w lidze przed przerwą zimową.
Gospodarze przystępowali do tego spotkania bez trójki czołowych zawodników. W obozie krotoszynian zabrakło dwóch stoperów – Szymona Kołaczkowskiego i Łukasza Wali – oraz środkowego pomocnika – Karola Krystka.
W 20. minucie wynik spotkania otworzył Mateusz Molewski. Zawodnik Jaroty odebrał piłkę defensorom Astry w ich polu karnym, po czym uderzył w krótki róg, nie dając szans na skuteczną interwencję Patrykowi Wojtkowiakowi. Przyjezdni podwyższyli prowadzenie krótko przed przerwą. Wtedy to po dośrodkowaniu z bocznego sektora obrońcy Astry wybili piłkę przed pole karne. Tam znajdował się już Damian Pawlak, który strzałem z dystansu wpakował futbolówkę do siatki.
Wynik meczu ustalił na początku drugiej połowy Jacek Pacyński, zapewniając swojemu zespołowi awans do kolejnej rundy Okręgowego Pucharu Polski. Gospodarze byli w tym meczu zespołem zdecydowanie gorszym o rywali. Pewnym usprawiedliwieniem jest fakt, że przystępowali do tej konfrontacji z pięcioma młodzieżowcami w wyjściowej jedenastce.
(GRZELO)
Astra Krotoszyn – Jarota Jarocin 0:3 (0:2)
BRAMKI: 0:1 – Mateusz Molewski (20′), 0:2 – Damian Pawlak (43′), 0:3 – Jacek Pacyński (47′)
ASTRA: Wojtkowiak – Kmieciak, Olejnik, Jankowski, Polowczyk – Ratyński (55′ Juszczak), Kryś, Mat. Marciniak, Budziak (80′ Stachowiak), Mizerny – Mik. Marciniak