Biały Orzeł Koźmin Wielkopolski wygrał na własnym boisku z Polonią 1912 Leszno 3:1. Team trenera Macieja Dolaty dzięki temu zwycięstwu przeskoczył swojego rywala w ligowej stawce.
Mecz ułożył się idealnie dla miejscowych. Już w 8. minucie gry Szymon Gałczyński najszybciej doskoczył do piłki wybitej przez bramkarza Polonii i z najbliższej odległości wpakował ją do siatki. Minęło zaledwie 10 minut i koźminianie powinni prowadzić dwoma golami. Sędzia bowiem podyktował dla nich rzut karny. Niestety, Krzysztof Matuszak zmarnował idealną okazję i wynik pozostał bez mian. Zemściło się to w 32. minucie, kiedy to leszczynianie doprowadzili do remisu. Kapitalnym uderzeniem piłki z prostego podbicia popisał się Jakub Borowczyk i Mateusz Wronecki był bez szans.
Po zmianie stron miejscowi wrzucili wyższy bieg. Najpierw na prowadzenie swój zespół wyprowadził Jakub Szymkowiak. Filigranowy skrzydłowy otrzymał prostopadłe podanie od Gałczyńskiego i w sytuacji sam na sam z bramkarzem bez problemu trafił do siatki.
Siedem minut później na 3:1 podwyższył Patryk Cierniewski. Pomocnik Białego Orła zdecydował się na strzał z 25 metrów. Piłka poszybowała poza zasięgiem golkipera, lądując w bramce Polonii.
Dzięki wygranej Orły wyprzedziły Polonię w ligowej tabeli. Warto dodać, że pomiędzy pierwszym a dziewiątym miejscem jest zaledwie siedem punktów różnicy. Dlatego każdy pojedynek jest bardzo ważny, żeby wskoczyć do ścisłej czołówki.
W następnej kolejce Biało Orzeł zagra z Rawią Rawaq Rawicz.
(GRZELO)
Biały Orzeł Koźmin Wlkp. – Polonia 1912 Leszno 3:1 (1:1)
BRAMKI: 1:0 – Szymon Gałczyński (8′), 1:1 – Jakub Borowczyk (32′), 2:1 – Jakub Szymkowiak (55′), 3:1 – Patryk Cierniewski (62′)
BIAŁY ORZEŁ: Wronecki – Skowron, Wawrocki, Czabański, Sztok – Walczak (85′ Bastrzyk), Matuszak, Guźniczak, Szymkowiak – Cierniewski (70′ Oleśków), Gałczyński (75′ Kamiński)
FOT. Bartłomiej Szymczak