W niedzielny wieczór w hali sportowo-widowiskowej w Krotoszynie odbyło się niecodzienne widowisko, które przyciągnęło tłumy ludzi. Ale nic w tym dziwnego, albowiem z nowym programem, zatytułowanym „Pierwiastek z trzech”, w naszym mieście wystąpił kabaret Paranienormalni.
Paranienormalni to jeden z najbardziej lubianych polskich kabaretów. Tworzy go czwórka niezwykłych osób: występujący na scenie Igor Kwiatkowski, Robert Motyka i Michał Paszczyk oraz Rafał Kadłucki – kierowca, techniczny, czasem aktor, krótko mówiąc: człowiek-orkiestra. Satyrycy wcielają się w popularne role Mariolki, doktora Prozaka czy Balcerzaka. I właśnie te kultowe kreacje mieliśmy okazję podziwiać w krotoszyńskiej hali w niedzielny wieczór.
Śmiechu było co niemiara. Dwie godziny doskonałej zabawy, której uczestnikami byli krotoszyńscy widzowie, minęły bardzo szybko. Kabareciarze w spontaniczny sposób wprowadzili publikę w doskonały humor, często doprowadzając widownię do łez – ze śmiechu, rzecz jasna. Od samego początku nawiązali świetny kontakt z publicznością, werbując co niektóre osoby do wspólnych występów.
Słynne trio, wcielając się w swoje charakterystyczne postacie, pokazało, że nie jest ważne, ile ma się lat – liczy się pogoda ducha i optymistyczne spojrzenie na świat, bo wiek to przecież tylko stan umysłu… Dla zgromadzonych widzów był to bez wątpienia nader udany wieczór.
(AP)