Niezwykle emocjonujący był pojedynek Olimpii Brzeziny z Piastem Kobylin. Obie drużyny zafundowały kibicom prawdziwy festiwal strzelecki. Wymiana ciosów ostatecznie zakończyła się rezultatem 4:4.
Początek meczu należał zdecydowanie do miejscowych. W 11. minucie zagrywaną z rzutu wolnego piłkę w polu karnym przejął Dominik Marcinkowski i Marcin Porzucek nie dal rady zapobiec utracie gola. Niedługo potem było już 2:0. Tym razem piłkę do własnej bramki skierował Kamil Jasiczak.
Odpowiedź Piasta była piorunująca. W ciągu dziesięciu minut goście trzy razy trafili do siatki i jeszcze przed przerwą wyszli na prowadzenie. Najpierw Patryk Kamiński pokonał bramkarza Olimpii strzałem głową. Następnie Michał Rejek skutecznie wykończył kontrę swojego zespołu, a w 37. minucie Bartosz Knuła wykorzystał sytuację sam na sam z golkiperem gospodarzy.
Po zmianie stron boisko opuścił Jasiczak, gdyż doznał kontuzji kolana. Miejscowi doprowadzili do remisu za sprawą Adriana Czajki. Ale w 63. minucie Piast znów prowadził. Z dystansu uderzał Rejek i piłka zatrzepotała w siatce.
Kiedy wydawało się, że Piast „dowiezie” korzystny rezultat do końca, Marcinkowski po raz drugi tego dnia pokonał Porzucka. Gracz Olimpii minął obrońcę i strzelił nie do obrony.
O ile można być zadowolonym z ofensywnej gry Piasta, o tyle trzeba się martwić o postawę w defensywie. W ostatnich trzech meczach kobylinianie stracili bowiem aż 12 goli, co nie jest z pewnością powodem do dumy.
W następnej kolejce Piast na własnym boisku zmierzy się z beniaminkiem okręgówki – Koroną Pogoń Stawiszyn.
(GRZELO)
Olimpia Brzeziny – Piast Kobylin 4:4 (2:3)
BRAMKI: 1:0 – Dominik Marcinkowski (11′), 2:0 – Kamil Jasiczak (22′ samobójcza), 2:1 – Patryk Kamiński (27′ głową), 2:2 – Michał Rejek (29′), 2:3 – Bartosz Knuła (37′), 3:3 – Adrian Czajka (53′), 3:4 – Michał Rejek (63′), 4:4 – Dominik Marcinkowski (84′)
PIAST: Porzucek – Jasiczak (48′ Wachowiak), Pospiech, Snela, A. Kurzawa – M. Kurzawa, Wciórka, Szymanowski, Kamiński – Knuła, Rejek