Ósma kolejka rozgrywek piłkarskich Playareny nie przyniosła żadnych zaskakujących rezultatów. W każdym z meczów zwyciężyła ekipa znajdująca się wyżej w ligowej tabeli. Na pozycji lidera nadal jest A Seree Tee, a kolejne miejsca zajmują Żubry i Pro-Met Koźmin Wielkopolski.
Na pierwszy plan w tej serii gier wysuwało się starcie obecnego mistrza ligi halowej z MTV. Gdyby drużyna z Rozdrażewa zdobyła choćby punkt, na pozycji lidera mogło dojść do zmiany. Mimo dzielnej postawy młodzi piłkarze nie zdołali osiągnąć zamierzonego celu. AST otworzyło wynik spotkania w drugiej połowie po sprytnie rozegranym rzucie wolnym. W tym momencie MTV rzuciło wszystkie siły do przodu, ale rywale po szybkich kontrach wyszli na prowadzenie 4:0. Nadzieje zespołowi z Rozdrażewa przywrócili Dominik Jędrkowiak i Tomasza Jagła, jednak w końcówce MTV zmarnowało kilka świetnych okazji i wynik już się nie zmienił. Znakomicie w tym pojedynku zagrali bramkarze – Krystian Troszczyński i Marcin Nowak, popisując się wieloma świetnymi interwencjami.
Tym samym AST pozostało na pierwszym miejscu w tabeli i ma już za sobą konfrontacje z czołowymi drużynami w lidze.
Za liderem plasują się Żubry, które powiększyły swój dorobek o komplet punktów bez wychodzenia na boisku – walkower z powodu wycofania się z rozgrywek ekipy K.O.
Trzeci w tabeli Pro-Met zmierzył się z Igloo Teamem. Sędzia w tym meczu aż sześciokrotnie karał piłkarzy żółtymi kartonikami. Ostatecznie lepsi okazali koźminianie, wygrywając 8:4. W pozostałych spotkaniach Tornado pokonało Dangerous Devils 11:3, Albatrosy zwyciężyły Brodziak Team 5:2, a Pancom odprawił z kwitkiem Dream Team – 11:5.
W niższej lidze LZS Kobierno-Tomnice, po pokonaniu w Pucharze Krotoszyna MTV (4:3), zanotował kolejne zwycięstwo, gromiąc 14:2 zespół Alkoholików. Pięć razy do siatki trafił Jędrzej Ciesiak. Klasę pokazała ekipa FC Błonie, która po pierwszej połowie przegrywała 1:4 z Palarnią Squad. Po zmianie stron sytuacja się zmieniła i dzięki ośmiu (!) golom Dawida Kurzawy FC Błonie zwyciężyło 9:6. Z kolei Janusze Futbolu pokonali 9:4 faworyzowane Brasil.
(GRZELO)