Do naszej redakcji zgłosiła się mieszkanka Krotoszyna, która zauważyła szczury w okolicach szpitala powiatowego przy ul. Mickiewicza. Postanowiliśmy zbadać sprawę i zapytaliśmy w Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej, czy odnotowano podobne zgłoszenia. Zdaniem rzeczniczki krotoszyńskiego sanepidu przy obiektach SP ZOZ nie zaobserwowano tych gryzoni. Okazuje się jednak, że szczury pojawiły się na krotoszyńskich osiedlach.
- Jeśli chodzi o ulicę Mickiewicza, to nie wpłynęła żadna skarga odnośnie pojawienia się szczurów w tej okolicy. Otrzymaliśmy natomiast anonimowe skargi od mieszkańców osiedli Dąbrowskiego i Korczaka. Wedle tych zgłoszeń gryzonie grasują głównie w piwnicach – wyjaśnia Natalia Snadna, rzecznik Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Krotoszynie.
Przyczyną takiego stanu rzeczy – według informacji sanepidu – jest przetrzymywanie w piwnicach artykułów żywnościowych, które przyciągają szczury. Po wpłynięciu do PSSE skargi zostało skierowane pismo do Krotoszyńskiej Spółdzielni Mieszkaniowej, żeby zobligowała mieszkańców, by w piwnicach posypali trutkę na gryzonie.
Szczury to zwierzęta niebezpieczne. Mogą przenosić wiele chorób. Szybko się rozmnażają, więc nader istotne jest, zwłaszcza dla mieszkańców bloków, regularne sypanie trutki w piwnicach, żeby unikać takiego zagrożenia.
(NOVUS)