W minioną niedzielę ekipa Astry Krotoszyn poległa w wyjazdowym spotkaniu z Raszkowianką Raszków. Drużyna trenera Janusza Maryniaka przegrała z miejscowymi 1:2. Honorowe trafienie dla krotoszynian zanotował Adam Staszewski.
Najważniejsze momenty tego meczu miały miejsce w pierwszej części gry. Przyjezdni, uskrzydleni wysokim zwycięstwem w poprzedniej kolejce z Pelikanem Grabów, mocno ruszyli do ataków. Staszewski miał dwie idealne okazje – najpierw piłka po uderzeniu popularnego Bambiego trafiła w słupek, a potem snajpera zawiódł instynkt strzelecki.
A gospodarze w 18. minucie objęli prowadzenie. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego najprzytomniej w polu karnym zachował się Konrad Rudnicki i uderzeniem głową dał prowadzenie Raszkowiance. Asterka dosyć szybko zdołała doprowadzić do wyrównania. Piłka po strzale z dystansu Dawida Cubala odbiła się od poprzeczki, po czym dopadł do niej Staszewski i wpakował do siatki. Wynik meczu ustalił krótko przez końcem pierwszej połowy Bartosz Zmyślony. Po centrze z lewej strony piłkę zgrał mu jego partner. Zmyślony technicznym uderzeniem pokonał bezradnie interweniującego Patryka Wojtkowiaka.
(GRZELO)
Raszkowianka Raszków – Astra Krotoszyn 2:1 (2:1)
BRAMKI: 1:0 – Konrad Rudnicki (18′ głową), 1:1- Adam Staszewski (34′), 2:1 – Bartosz Zmyślony (39′)
ASTRA: Wojtkowiak – Kubiak, Cubal, Hylewicz, Polowczyk – Nowak (58′ Potarzycki), Budziak (46′ Adamski), Olejnik, Miedziński (80′ Stachowiak) – Staszewski, Paczków