Ostatnią kolejkę w tym roku kalendarzowym rozegrały w minioną sobotę drużyny w Krotoszyńskiej Lidze Halowej Piłki Nożnej. Po trzeciej serii spotkań na szczycie stawki utrzymał się Pro-Met, który pokonał LZS Kobierno Tomnice 3:1.
Tym razem seria spotkań wyjątkowo odbyła się w sobotę. Jako pierwsze na boisko wyszły ekipy MTV i Dream Team. Do przerwy drużyna z Rozdrażewa prowadziła 2:0 po bramkach A. Szczepaniaka i S. Chmielarza. Po zmianie stron MTV szybko podwyższyło na 4:0. Wtedy na chwilę zerwał się Dream Team, strzelając dwa gole. Druga żółta kartka dla M. Hajgenbarta jednak nie pozwoliła im na dalszy pościg. MTV, grając w przewadze, zwyciężyło ostatecznie 6:2. Trzy trafienia zaliczył W. Musieliński.
Zdunowski Pancom wysoko, bo 9:3, pokonał Tornado, które grało bez braci Szczepaniaków i D. Panka. Do przerwy zespół ze Zdun prowadził 2:1. Po zmianie stron pierwsze skrzypce grali K. Łusiak i B. Stachowiak. Każdy z nich po dwa razy trafił do siatki, zapewniając swojej drużynie pewną wygraną. Trzecią porażkę zanotowali Juniorzy Astry, ulegając aż 1:6 Sulimirczykowi Sulmierzyce.
Bardzo zacięty był pojedynek A Seree Tee z Octagonem. Do przerwy mieliśmy remis 3:3. W drugiej odsłonie młoda ekipa Octagonu dała sobie strzelić jednego gola i – jak się okazało – było to trafienie na wagę trzech punktów dla ubiegłorocznego triumfatora ligi.
Trzy punkty zgarnął także Pro-Met. Wprawdzie mecz lepiej rozpoczął się dla połączonych sił Kobierna i Tomnic, ale po kilku minutach do wyrównania doprowadził W. Styburski. Następnie dwa świetne rajdy z własnej połowy boiska przeprowadził S. Kołaczkowski, dając koźminianom zwycięstwo 3:1.
W ostatnim spotkaniu kolejki Żubry wykorzystały braki kadrowe teamu Bez Nazwy, gromiąc rywali 8:1. BN objęło prowadzenie po golu P. Łuczaka z rożnego, ale potem do siatki trafiali już tylko przeciwnicy.
(GRZELO)
FOT. Grzegorz Kotecki