Od piątku do niedzieli w Krotoszynie trwał BukserBus, czyli XIX Międzynarodowy Festiwal Sztuki Ulicznej. Do naszego miasta przyjechali nietuzinkowi artyści z całego świata.
Festiwal BuskerBus odbywał się w trzech miastach w Polsce. W dniach 21-23 sierpnia artyści gościli we Wrocławiu, 25-26 sierpnia w Zielonej Górze, a w ostatni weekend wakacji w Krotoszynie.
Jak to się stało, że Krotoszyn znalazł się na liście międzynarodowego festiwalu? – To zależało od mojej ruchliwości – wyjaśnia Wojciech Szuniewicz, dyrektor Krotoszyńskiego Ośrodka Kultury. – Jako szef KOK-u staram się nie siedzieć w mieście. Mniej więcej jedną czwartą roku kręcę się po różnych kongresach, szkoleniach, zjazdach, bo to jest podstawowe źródło czerpania wiedzy i przywożenia czegoś do Krotoszyna. Gdybym osiadł i tylko siedział tutaj, to już byłaby bieda. To, że mamy festiwal BuserBus… to skomplikowana historia, ale spróbuję pokazać, jak się do takich rzeczy dochodzi. Od pewnego czasu jestem członkiem bardzo ciekawej grupy Zrzeszenie Animatorów Kultury „Forum Kraków”. Poznałem tam Marka Sztarka. Kiedyś z kolei pojechałem na konferencję do Warszawy, poświęconą rewitalizacji miast. Stwierdziłem, że tam powinienem być, by dowiedzieć się, co powinno się dziać u nas, bo właśnie realizowana była rewitalizacja, na którą ośrodek kultury powinien odpowiednio zareagować. I tam był akurat Marek Sztark. W przerwie kawowej poznał mnie z szefem i twórcą BuskerBusa. Nastąpiła akcja-reakcja. On robi bardzo fajny festiwal, a ja mówię: „bardzo chcę, bo jestem na tym kongresie, dlatego że dotyczy rewitalizacji miast, a ja jestem zrewitalizowany pod względem inwestycji”. I zaraz byłem wiarygodny dla niego – że ja mam nie tyle problem, ale dzikie zadanie wprowadzenia nowego życia w tę nową strukturę miejską. Powstała ona w tamtym roku, a już w tym odcinamy kupony dobrej decyzji – stwierdza Szuniewicz.
W naszym mieście zaprezentowali się artyści z całego świata: Acircus z Argentyny (klaun, komik), Belle Etage z Austrii (akrobata), Boris Voutsinos’ Portable One Seater Orchestra z Grecji (muzyk), Chango Leon z Niemiec (muzyk), Circo Mambo z Hiszpanii (żongler, klaun), Compagnie Kimé z Francji (muzyka, taniec, teatr), Compania Rampante z Argentyny (akrobata, żongler, tancerz), Cyrk Dosole z Polski i Francji (akrobatyka i pokaz ognia), Dan le Man z Australii (klaun i komik), DJ Capuzzi & Señorita X z Argentyny (taniec i żonglerka), Dodo Harmonica Kid & Giordano z Włoch (muzyka), El Diabolero z Austrii (żongler, klaun), Fractafire/Blaze z Australii (pokaz ognia), Gabriel Marques/ Mr Bugiganga / Circênicos Company z Brazylii (klaun i magik), Henrik Jespersen/Ricardo Rosh z Danii i Meksyku (muzyka), Ian Deadly z Wielkiej Brytanii (klaun, komik), Ishamudin Khan z Indii (magik), Light Chili (Fabrizio & Domenico Canale) z Włoch, Manic Freak z Argentyny (żonglerka), ManoAmano z Argentyny (akrobatyka), Miyam z Japonii (pokaz ognia i żonglerka), Muruya z Argentyny (akrobatyka), Papito z Argentyny (akrobatyka), Pepe The Clown z Bułgarii (klaun), Philip Fairweather z Wielkiej Brytanii (muzyk), Ruach z Polski i Niemiec (muzyka), Sylvain Pomme z Francji (żonglerka i monocykl), Teatr Tańca Ulicznego Chodnik z Polski (taniec), Tincho Fontalicio z Argentyny (komik i muzyk), Tonny Label z Włoch (magik), Umami Dancetheatre z Hiszpanii (teatr taneczny), YoYo z Argentyny (tancerz i komik) oraz Zaktakular z Nowej Zelandii (akrobata i żongler).
Co godzinę w jednym z pięciu miejsc można było obejrzeć jakiegoś artystę. Przystanki były na rynku (jeden przy schodach do ratusza, drugi przy fontannie), na ul. Farnej, ul. Zdunowskiej i ul. Rynkowej, czyli na terenach, które zostały objęte rewitalizacją.
ŁUKASZ CICHY