Dziewięć minut wystarczyło skrzydłowemu Odolanovii Odolanów, Kamilowi Czołnikowi, na skompletowanie hat tricka w spotkaniu ligowym z Astrą Krotoszyn. Czwarte trafienie dorzucił jeszcze w pierwszej odsłonie Łukasz Wala i team trenera Marcina Kałuży wrócił do Krotoszyna z bagażem czterech goli.
Dla krotoszynian mecz mógł się rozpocząć idealne. Dwa razy w sytuacji sam na sam z golkiperem miejscowych znalazł się bowiem Adam Staszewski. Niestety, napastnik Asterki zmarnował doskonałe okazje, co później srodze się zemściło.
Drużyna z Odolanowa objęła prowadzenie w 25. minucie konfrontacji. Po dośrodkowaniu w pole karne najwyżej do futbolówki wyskoczył Łukasz Wala i mocnym uderzeniem głową nie dał żadnych szans na skuteczną interwencję Patrykowi Wojtkowiakowi.
Prawdziwy popis gry gospodarze dali po zmianie stron. W ciągu zaledwie dziewięciu minut trzykrotnie piłkę do siatki pakował Kamil Czołnik. Miejscowi mogli to spotkanie wygrać jeszcze wyżej, ale w kilku dobrych sytuacjach byli nieskuteczni.
Astra z taką grą nie ma co marzyć o zajęciu miejsca w górnych rejonach tabeli. Przed przerwą zimową naszej drużynie zostały do rozegrania dwa mecze na własnym obiekcie. W najbliższą niedzielę podejmować będzie GKS Żerków, który sensacyjnie pokonał znajdujący się na trzecim miejscu KS Opatówek, a na koniec jesieni zmierzy się z obecnym liderem – Pogonią Nowe Skalmierzyce.
(GRZELO)
Odolanovia Odolanów – Astra Krotoszyn 4:0 (1:0)
BRAMKI: 1:0 Łukasz Wala (25′ głową), 2:0 – Kamil Czołnik (60′), 3:0 – Kamil Czołnik (66′), 4:0 – Kamil Czołnik (68′)
ASTRA: Wojtkowiak – Olejnik, Jędrzejak, Cubal, Polowczyk – Marciniak, Wronek (72′ Adamski), Janoś, Budziak (80′ Kmieciak), Gąszczak (70′ Nowak) – Staszewski