W sobotę, 4 października, członkowie Prawa i Sprawiedliwości ustawili stolik przy skrzyżowaniu ulic Rawickiej i Zacisze. Zbierając podpisy, przedstawili swoich kandydatów: lidera listy do powiatu Andrzeja Skrzypczaka, kandydującego na stanowisko burmistrza Krotoszyna Wiesława Szeszyckiego oraz ubiegającego się o mandat radnego miejskiego z okręgu 13 – Krzysztofa Kubika.
Ludziom pomysł wychodzenia do nich się spodobał. Kandydaci uzbierali sporo podpisów. Zapytaliśmy Wiesława Szeszyckiego o jego priorytety w przypadku objęcia stanowiska burmistrza. – Po pierwsze – dla każdego znajdę czas. Miarą burmistrza i urzędu będzie satysfakcja mieszkańców. Wzbudzę kreatywność i innowacyjność mieszkańców Krotoszyna – odpowiedział Szeszycki. – Trzeba zrobić audyt stanu finansów gminy, a budżet na przyszły rok uchwalą na tydzień przed wyborami - stwierdził kandydat PiS-u na burmistrza, zagadnięty o kwestię budżetu.
Tak więc zdaniem Szeszyckiego w pierwszym roku nie będzie można zrobić nic innego, gdyż budżet “zaklepie” obecna Rada Miejska.
- Podnoszenie podatków jest najłatwiejsze – powiedział kandydat, zapytany o podatki. - Trzeba robić wszystko, by było jak najwięcej miejsc pracy, bo wtedy wpływy będą duże - dodał. Zdradził również jeden z jego pomysłów na gminę. – Są projekty unijne odnośnie elektrycznych autobusów. Można zrobić Krotoszyńską Kartę Aglomeracyjną. Na komunikację, na imprezy sportowe, kulturę. Karta może być wykorzystywana do zniżek - mówił Szeszycki.
ŁUKASZ CICHY