Radosław i Robert Baran mają za sobą start w zapasach w stylu wolnym na Igrzyskach Europejskich w Baku. Pierwszy z wymienionych w kategorii 97 kg przegrał 0:4 walkę o brązowy medal z mistrzem świata, Rosjaninem Abdusałamem Gadisowem. Z kolei Robert w kategorii do 125 kg zanotował dwie porażki oraz jedną wygraną.
Dwójka krotoszyńskich zawodników była w bojowych nastrojach przed swoimi pojedynkami. Radek Baran przygodę w Baku rozpoczął od przegranej z Chetage Gaziumowem (Azerbejdżan) 0:4. Jego pogromca dostał się do finału, co dało Baranowi możliwość walk w repasażach. Na tym etapie krotoszynianin okazał się lepszy od Nicolaia Cebana z Mołdawii (6:0) i Ibrahima Saidaua z Białorusi (4:3).
Dzięki tym zwycięstwom Polak mógł walczyć o brąz. W starciu z wielokrotnym mistrzem świata z Rosji nie był faworytem. Baran pojedynek zaczął ostrożnie, skupiając się głównie na defensywie. Po dwóch minutach walki rywalowi udało się powalić polskiego zapaśnika, za co otrzymał dwa punkty. Potem krotoszynian wylądował za matą, dzięki czemu przeciwnik mógł dopisać sobie kolejne dwa oczka. Mimo porażki Baran zaprezentował się z bardzo dobrej strony w konfrontacji z utytułowanym zawodnikiem.
W kategorii 125 kg Robert Baran w pierwszym pojedynku w 1/8 finału zmierzył się z Dimitarem Kumchevem (Białoruś). Od samego początku walkę kontrolował krotoszynian, który wygrał 3:0. W kolejnej rundzie Polak trafił na mistrza świata i Europy – Tahe Akgula (Turcja). Robert przegrał z późniejszym finalistą przed czasem przez tusz, czyli położenie na łopatki. Swój udział w zawodach zakończył na pierwszej rundzie repasaży, ulegając 0:4 Jamaladdinowi Magomedowowi (Azerbejdżan).
(GRZELO)