Nowy sezon ligowy piłkarskich rozgrywek Playareny rozkręca się na dobre. Już w drugiej kolejce doszło do niespodzianek. Albatrosy zakończyły trwającą od początku poprzedniego sezonu serię meczów bez porażki Pro-Metu! Na szczycie stawki plasuje się ekipa A Seree Tee!
Obecne rozgrywki przekonują, że każdy może wygrać z każdym. Druga seria gier rozpoczęła się od starcia AST z Dangerous Devils. Drugi z wymienionych zespołów postawił faworytowi bardzo trudne warunki, prowadząc w pierwszej połowie 2:1. Później jednak inicjatywę przejęło AST, wygrywając ostatecznie 7:4. Po trzy trafienia w tym spotkaniu zanotowali Mikołaj Gruchaj oraz Łukasz Antczak.
O tej samej porze, ale na orliku przy ZS nr 3, zmierzyły się Pro-Met i Albatrosy. Team z Bud przerwał wspaniałą passę koźminian, zwyciężając 7:4, między innymi dzięki trzem golom Kamila Kaźmierczaka.
Trzy punkty zgarnęła drużyna MTV, gdyż K.O z powodu braków kadrowych musiało oddać spotkanie walkowerem. Z kolei Żubry, mimo gry w zaledwie sześcioosobowym składzie, pewnie ograły Brodziak Team (5:2).
Konfrontacja Igloo z Dream Teamem lepiej rozpoczęła się dla tej pierwszej ekipy, która prowadziła już 3:1. Wtedy do boju swój zespół poderwał Dominik Piwowar, autor pięciu goli. Dream Team zwyciężył 10:5.
Niezwykle emocjonujący był pojedynek Pancomu i Tornado. Siedem goli, zacięta walka i wiele kapitalnych ataków – to wszystko można było zobaczyć w tym spotkaniu. Rzutem na taśmę lepsze okazało się Tornado, wygrywając 4:3. W klasyfikacji strzelców na pierwszym miejscu jest Łukasz Stybel (6 goli). Za nim znajdują się D. Piwowar oraz Szymon Jankowski (po 5 goli).
W II lidze drugie zwycięstwo zanotował Dream Team CF, pokonując 11:3 Palarnię Squad. Skutecznością popisali się w tym meczu bracia Kuźniccy. DT ma obecnie komplet punktów i z bilansem bramkowym 18:5 przewodzi II-ligowej stawce.
(GRZELO)
FOT. Krotoszyn Open