W miniony piątek przez niemal cały kraj przeszły potężne burze. Nawałnica wyrządziła wiele szkód w Wielkopolsce, również w powiecie krotoszyńskim. Strażacy mieli pełne ręce roboty. Na szczęście na naszym terenie nie było osób poszkodowanych.
Wszystko zaczęło się w piątek około godziny 19.00. - Od godzin wieczornych przyjmowaliśmy liczne zgłoszenia. Dotyczyły zerwanych dachów, powalonych drzew, nadłamanych i zwisających konarów czy zalanych piwnic. Strażacy z JRG PSP Krotoszyn oraz z jednostek OSP ruszyli mieszkańcom powiatu z pomocą – mówi Tomasz Niciejewski, rzecznik prasowy KP PSP w Krotoszynie.
Nadal trwa szacowanie strat. Strażacy na bieżąco realizowali wszystkie zgłoszenia. Do godziny 14.00 w sobotę odnotowano 57 zdarzeń – uszkodzone dachy na czterech budynkach mieszkalnych i jednym gospodarczym, zerwane dachy na dwóch obiektach gospodarczych, powalone drzewa – 40 przypadków, osiem podtopień budynków.
W usuwaniu skutków nawałnicy udział wzięło 58 strażaków i 21 pojazdów z Państwowej Straży Pożarnej w Krotoszynie oraz 308 strażaków i 51 samochodów z OSP. - Najważniejsze, że w czasie burzy nikt z mieszkańców powiatu nie doznał obrażeń i że w trakcie działań ratowniczych żaden ze strażaków nie uległ wypadkowi. Straty materialne wcześniej czy później da się odbudować, ale życia i zdrowia nikt nie wróci. Prosimy mieszkańców o zachowanie szczególnej ostrożności w czasie burz – apeluje T. Niciejewski.
(ANKA)
FOT. JRG PSP Krotoszyn