Na początku lipca w Warszawie po raz piąty odbył się Kongres Prawa i Sprawiedliwości. W hali Expo zebrało się ponad tysiąc delegatów i polityków tej partii. Struktury PiS z powiatu krotoszyńskiego, jako delegat na zjazd, reprezentował Łukasz Starczewski, asystent posła Tomasza Ławniczaka.
W kongresie wzięła udział premier Beata Szydło i członkowie Rady Ministrów. Prezes partii Jarosław Kaczyński omówił drogę PiS od przegranych wyborów parlamentarnych w 2011 roku i rozłamu w ugrupowaniu do zwycięstwa w 2015 r. w wyborach prezydenckich i parlamentarnych. Zaznaczył, że na ocenę rządów jest jeszcze trochę za wcześnie i zostanie ona dokonana pod koniec roku.
- PiS dziś jest ośrodkiem nie tylko rozsądnego, racjonalnego myślenia o Polsce, lecz także ośrodkiem rozsądnego i racjonalnego myślenia o Europie. Musimy o tym wiedzieć i nie powinniśmy mieć kompleksów – oświadczył J. Kaczyński.
Prezes PiS mówił o konieczności odejścia od koncepcji Leszka Balcerowicza na rzecz planu wicepremiera i ministra rozwoju Mateusza Morawieckiego. – Musimy odrzucić ostatecznie nieszczęsne koncepcje Balcerowicza, postawić na Morawieckiego w gospodarce, musimy z wiarą iść do przodu i formułować nowe propozycje dla społeczeństwa – apelował J. Kaczyński.
Oceniając obecną sytuację, prezes stwierdził, że kraj idzie we właściwym kierunku, ale wskazał obszary, które wymagają dalszych zmian, jak choćby służba zdrowia, system podatkowy czy służba dyplomatyczna. Zaznaczył też, że obecnie w Polsce podejmowanych jest bardzo dużo decyzji personalnych. – Dlatego muszą być popełniane błędy, tego nie da się uniknąć – stwierdził, dodając, że nie ma w tym nic złego, pod warunkiem, że błędy będą weryfikowane i naprawiane.
J. Kaczyński powiedział, że zaczynają się prace nad stworzeniem projektu nowej konstytucji, ponieważ spór o Trybunał Konstytucyjny pokazał kryzys w tym temacie. Jak oznajmił, nowa konstytucja powinna zapewnić prawa narodu, suwerenność, określić naszą relację z UE.
Prezes podkreślił, iż PiS jest prounijny, ale chce Unii narodów, Europy bogatej różnorodnością kultur, dorobków cywilizacyjnych poszczególnych narodów. Według niego PiS ma pełne szanse na kolejne zwycięskie wybory, ale pod dwoma warunkami. Po pierwsze trzeba dotrzymać zobowiązań, a po wtóre rządy PiS muszą być przeciwieństwem rządów PO-PSL.
Uczestnicy kongresu przyjęli uchwałę o Unii Europejskiej. – Nasz stosunek do obecności Polski w UE się nie zmienił, ale w ciągu ostatnich lat to Unia zmieniała się w złym kierunku. Zamiast koncentrować się na obronie interesów Europy oraz państw członkowskich, zaczęła się zajmować sprawami, które powinny być regulowane w samych państwach – czytamy w tekście uchwały, w której znalazł się także postulat, by zamiast hasła „więcej Unii” stosować hasła „Europa wielu narodów” i „Europa solidarnych państw”.
W trakcie V Kongresu PiS wybrano członków Rady Politycznej, Sądu Dyscyplinarnego i Krajowej Komisji Rewizyjnej. Dokonano również wyboru prezesa partii. Przez kolejne trzy lata szefem PiS będzie Jarosław Kaczyński, który uzyskał bezwzględne poparcie delegatów. – Traktuję ten wynik jako akt zaufania i upoważnienie, żeby być rzeczywistym szefem wielkiego obozu zmian – powiedział J. Kaczyński.
- Moim zdaniem V Kongres PiS był wyrazem energii zwycięstwa, a ta mocna drużyna, która jest w tej chwili w rządzie, Pałacu Prezydenckim, partii, da radę. Zwyciężymy, a Polska będzie inna – skomentował Łukasz Starczewski.
OPRAC. (ANKA)
