Magdalena Macios i Paweł Wojda wywalczyli w miniony weekend brązowe medale w sumo na X Światowych Igrzyskach Sportowych we Wrocławiu. Nie udało się wskoczyć na podium krotoszyńskim zawodnikom. Bliski zdobycia brązowego krążka był Aron Rozum, który przegrał walkę o trzecie miejsce z reprezentantem Mongolii.
Dziesięcioro reprezentantów naszego kraju w sobotę w hali Orbita we Wrocławiu walczyło o medale The World Games w swoich kategoriach, a nazajutrz odbyła się rywalizacji w open. Powiat krotoszyński reprezentowała piątka sumoków – Aleksandra Rozum, Marina Rozum, Olimpia Robakowska, Patryk Swora i Aron Rozum.
Pierwsza z nich walczyła w najlżejszej kategorii. Krotoszynianka rozpoczęła od wygranej z Janną van Witbeck. Potem jednak nie sprostała Lucianie Higuchi Montgomery i Undrakhzayi Nyamsuren. – Dla mnie już sama możliwość walki we Wrocławiu była zaszczytem i jestem z tego zadowolona. Jak to w sporcie bywa – mogło być lepiej, ale zebrałam cenne doświadczenie, które powinno zaprocentować za cztery lata w Stanach Zjednoczonych – powiedziała A. Rozum.
W tej samej kategorii kapitalnie spisała się Magdalena Macios. Polka Po dwóch wygranych musiała uznać wyższość L. Montgomery. W repasażach pokonała koleżankę z reprezentacji, Monikę Skibę, a następnie Japonkę Yukę Okutomi i zdobyła brąz.
W kategorii do 80 kg rywalizowały O. Robakowska i M. Rozum. Bardzo blisko podium była Olimpia. Krotoszynianka pokonała Rosjankę i Brazylijkę, a w walce o finał przegrała z Asano Otą. W repasażach uległa Ukraince Marynie Maksymenko i zakończyła zawody na miejscach 5-6. M. Rozum rozpoczęła od wygranej z Yaseny Castillo, po czym nie dała rady Hikaru Mizunumie. W repasażu musiała uznać wyższość M. Maksymenko.
Na jednej walce – z reprezentantem Mongolii, Badralem Baasandorjem – zmagania w kategorii 85 kg zakończył Patryk Swora. W tej grupie kapitalnie spisał się Paweł Wojda. Zawodnik FUKS Warszawa pokonał w repasażach trzech zawodników i zdobył brązowy medal.
W kategorii do 115 kg rywalizował Aron Rozum. Krotoszynianin rozpoczął od wygranej z Hayato Miwą, po czym przegrał z Usukybayarem Ochirkhuu. Świetnie szło mu w repasażach, gdzie pokonał Jorge Eoghna Tivoli, Giorgi Meshvildishvilego i kolegę z reprezentacji, Michała Luto. W walce o brąz ponownie zmierzył się z reprezentantem Mongolii. Pojedynek był bardzo zacięty, ale rywal krotoszyńskiego zawodnika znów okazał się lepszy.
O wiele gorzej poszło naszym reprezentantom w niedzielę w rywalizacji open. Żadnemu z nich nie udało się wywalczyć prawa walki o medale.
Przypomnijmy, że Dariusz Rozum, prezes Polskiego Związku Sumo, zapowiedział, że jeśli nasi zawodnicy zdobędą jakiś medal, to on wróci do Krotoszyna rowerem. Czy dotrzymał obietnicy – napiszemy już wkrótce.
(GRZELO)