W czwartek ostatni mecz tego sezonu rozegrali piłkarze Astry Krotoszyn. Team trenera Leszka Krutina przegrał na wyjeździe 1:2 z najlepszym zespołem kaliskiej klasy okręgowej, LKS-em Gołuchów.
W związku z przełożeniem spotkania z niedzieli na czwartek, Astra musiała zagrać bez dwóch podstawowych obrońców – Łukasza Wawrockiego i Kacpra Kmieciaka. Ich miejsce zajęli nominalni pomocnicy – Szymon Juszczak i Mateusz Marciniak.
Zanim na dobre goście przyzwyczaili się do gry w nowym ustawieniu, przegrywali już różnicą dwóch goli. W 2. minucie wynik meczu otworzył Przemysław Skibiszewski. Snajper LKS-u, po prostopadłym podaniu z głębi pola, z bliska posłał piłkę do siatki obok interweniującego Patryka Wojtkowiaka. Kwadrans później ten sam gracz po raz drugi wpisał się na listę strzelców, pokonując bramkarza Astry strzałem po ziemi.
Krótko przed przerwą Paweł Kryś strzelił kontaktowego gola, popisując się pięknym strzałem w samo okienko bramki miejscowych. – Na drugą połowę wyszliśmy zmobilizowani i zdeterminowani. Stworzyliśmy sobie trzy stuprocentowe sytuacje, ale ich nie wykorzystaliśmy. Myślę, że zasłużyliśmy na remis. Chciałbym w imieniu naszej drużyny podziękować kibicom, którzy dopingowali nas przez cały mecz – powiedział Jędrzej Paczków.
(GRZELO)
LKS Gołuchów – Astra Krotoszyn 2:1 (2:1)
BRAMKI: 1:0 – Przemysław Skibiszewski (2′), 2:0 – Przemysław Skibiszewski (17′), 2:1 – Paweł Kryś (44′)
ASTRA: Wojtkowiak – Juszczak, Olejnik, Krystek, Mat. Marciniak – Ratyński (80′ Płokarz), Kryś, Lialuk, Mik. Marciniak, Miedziński (46′ Budziak) – Paczków