
Cenne wyjazdowe zwycięstwo odniósł w sobotę Piast Kobylin. Podopieczni trenera Marcina Kałuży po dobrym meczu wygrali 3:2 na trudnym terenie Pogoni Mogilno.
Weekendowy rywal Piasta znajdował się przed 23. serią gier tuż nad strefą spadkową. Dla zamykających stawkę ligową gości było to więc bardzo istotne starcie. Już od początku meczu inicjatywę przejął zespół z Kobylina. W trzeciej minucie po dośrodkowaniu ze skrzydła Maciej Tomkowiaka niepilnowany w polu karnym Piotr Kowalski pięknie przymierzył głową, dając prowadzenie swojemu zespołowi. Minęły zaledwie cztery minuty, a przyjezdni ponownie radowali się ze strzelenia bramki. Mocne uderzenie z dystansu dobił z bliska Artur Krawczyk, podwyższając na 2:0. Goście nie zamierzali na tym poprzestać. W 25. minucie błąd obrony Pogoni wykorzystał Tomkowiak, strzelając trzecią bramkę dla Piasta. Kilka minut później znów na listę strzelców mógł wpisać się Tomkowiak, ale nie wykorzystał sytuacji sam na sam z bramkarzem. – Sobotni mecz był bardzo podobny do starcia z Lubuszaninem Trzcianką. Również wtedy mieliśmy swoje okazje na początku spotkania, ale zawiodła skuteczność – powiedział trener Piasta Kobylin Marcin Kałuża. Gospodarze przebudzili się w trzecim kwadransie gry. Kontaktową bramkę po błędzie Pawła Frąckowiaka zdobył Krzysztof Szal.
Po przerwie stroną dominującą byli miejscowi. Team z Kobylina ograniczał się do sporadycznych kontr. W 54. minucie drugie trafienie zaliczył Szal. Gracz z Mogilna zdecydował się na uderzenie piłki zewnętrzną częścią stopy i Krzysztof Banaszak był bezradny. – Był to strzał z kategorii stadiony świata. Nasz golkiper nie miał w tej sytuacji żadnych szans na skuteczną obronę – oznajmił Kałuża. Do końca spotkania Pogoń próbowała stworzyć sobie jakąś okazję do wyrównania wyniku. Bardzo dobrze ustawiała się defensywa gości, kierowana przez Jacka Biernata i Kowalskiego, nie dopuszczając do utraty bramki. – Jechaliśmy do Mogilna zaledwie w 12-osobowym składzie. Chwała chłopakom za walkę i zdrowie, które zostawili na boisku. Trzy punkty zdobyte na tym terenie dają dużo radości i poprawią nieco naszą sytuację w tabeli – zakończył opiekun Piasta.
(GRZELO)
Pogoń Mogilno – Piast Kobylin 2:3 (1:3)
BRAMKI: 0:1 – Piotr Kowalski (3’), 0:2 – Artur Krawczyk (7’), 0:3 – Maciej Tomkowiak (25’), 1:3 – Krzysztof Szal (36’), 2:3 – Krzysztof Szal (54’)
PIAST KOBYLIN: Banaszak – Sztok, Biernat, A. Kurzawa, Kowalski – Tomkowiak, Borowczyk, Glapiak, M. Kurzawa – Krawczyk, Frąckowiak